Maciej Nowak, znany krytyk kulinarny przyzwyczaił nas, że lubi szokwać. Niedawno na swoim profilu na Facebooku wyznał, że zjadł psa w Wietnamie. I nawet bardzo mu samakował.
Choć Nowak 10 lat temu zaliczył swój publiczny „coming out”, chętnie mówi o swojej odmiennej orientacji. W felietonie w Dużym Formacie podkreślił, że ciszy się z profitów, które czerpie z bycia osobą homoseksualną.
- Żyję życiem idealnym. Niczego nie chciałbym zmienić. Jestem szczęśliwy, że jestem pedałem. Nie mam żadnych zobowiązań, nie mam dzieci, nie muszę o nie dbać. Wciąż pozostałem po stronie synów, mimo że mam 48 lat. Kiedyś na kacu wysłałem do rodziców SMS-a: „Czy jestem waszym rozczarowaniem?”. A oni mi odpisali: „Raczej oczarowaniem...”