Rodzina Julii bardzo ją dopingowała podczas finałowego odcinka. Kiedy Kamińscy usłyszeli werdykt, nie posiadali się z radości. Jednak nie przypuszczali, że Julia ma dla nich jeszcze jedną niespodziankę. Julka oznajmiła najbliż-szym, że jeżdżące cacko trafi do... nich.
- Na razie nie mam na nic czasu. Na kurs prawa jazdy też. A żeby mercedes nie stał w garażu, dam go na jakiś czas rodzinie, mojemu tacie - wyznała.
Kamińskim na pewno będzie miło pojeździć luksusowym autem. Mimo że jest to kabriolet, spokojnie mogą zmieścić się w nim cztery osoby. Będą w nim z dumą paradować po Trójmieście.
Ale aktorka poza tym chce oddać też Kryształową Kulę.
- Pobędzie trochę u mnie i trochę w moim rodzinnym Gdańsku, a potem na pewno trafi na licytację. W końcu to tylko przedmiot, więc po co ma się kurzyć - zdradza Brzydula.