Tygodnik "Na żywo" zdradza kulisy programu Magdy Gessler KUCHENNE REWOLUCJE. Okazuje się, że restauratorzy, którzy marzą, by ich knajpa przeszła gruntowną metamorfozę i została wypromowana przez stację TVN muszą wpłacić ogromne pieniądze na tvn-owskie konto. - Gdy zgłosiłem swoją restaurację do KUCHENNYCH REWOLUCJI, dowiedziałem się, że muszę wpłacić na konto TVN aż 100 tys. złotych - zdradził anonimowy restaurator w rozmowie z gazetą.
W tej sumie zawarte jest wynagrodzenie dla Magdy Gessler, które wynosi 38 tys. złotych, natomiast reszta przeznaczona jest na zmiany, które zostaną przeprowadzone w lokalu.
"Na żywo" wyjawiło również, że każdego uczestnika obejmuje sroga umowa, której złamanie jest karalne. Ponadto, każdy restaurator musi zgodzić się na wszystkie zmiany "w ciemno". Anonimowy restaurator zdradził również, że remont jego restauracji trwał 2 tygodnie, a nie 4 dni. Poza tym Magda Gessler wpadała jedynie na 25 minut i nie stała cały dzień w kuchni.
No cóż, tak właśnie wygląda "magia telewizji" - nic dodać, nic ująć.