Wojciech Cejrowski znany jest ze swoich skrajnie prawicowych poglądów. Podróżnik nie przepada za Donaldem Tuskiem, Unią Europejską oraz Rosją. Twierdzi także, że katastrofa smoleńska nie była przypadkiem. To był zamach:
- Na stole leżą wszystkie dowody wskazujące na to, że to NIE była katastrofa, tylko zamach. I nie mówię o stole spiskowym, tylko o oficjalnym stole rządowym. Leżą też tam liczne dowody wskazujące na sprawcę - ten kto mataczy, ukrywa i fałszuje fakty, ten jest winny. Spodziewam się, że oni nam wszystkiego nie mówią i pod tym stołem mają też szuflady pełne dodatkowych dowodów, ale już to co wiemy OFICJALNIE wystarcza by stwierdzić, że to NIE był wypadek lotniczy -czytamy na stronie STEFCZYK.INFO.
- Tusk opowiada nieprawdy, bajdurzy, lukruje rzeczywistość, obiecuje, potem nie dotrzymuje swoich własnych obietnic, ale... gdyby odrzucić Tuska, to nagle wyjdzie na jaw, że nasze życie jest czarne, że daliśmy się zaciągnąć w bagno, ekonomiczne, że ten "obrzydliwy" Kaczyński, z "obrzydliwym" Rydzykiem mówili prawdę o przekrętach na autostradach Tuska.
- Obama jest kłamcą podobnie jak Tusk, i podobnie jak Tusk ma poparcie narodu i elit skupionych w mediach. Opozycja tu w USA walczy z Obamą. Walczy! A my powinniśmy walczyć o prawdę z Tuskiem, z Ruskiem, z Unią. O prawdę trzeba walczyć nawet z przeciwnikiem, o którym wiemy, że nas pokona. To kwestia pryncypiów, godności. O Polskę więc trzeba walczyć, nawet jeśli wydaje nam się, że nic nie ugramy - twierdzi Cejrowski.
Najwyraźniej niechęć do obecnego rządu jest u Cejrowskiego ogromna. Proponujemy zaprosić Tuska do programu i przeprowadzić z nim wywiad niczym z Frytką. Ciekawe, kto z tego starcia wyszedłby zwycięsko?