Emerytury mogą wzrosnąć! Sprawdź, co proponują związkowcy

Obecnie wysokość waloryzacji jest obliczana na podstawie dwóch wskaźników: wysokości inflacji i co najmniej 20 proc. wzrostu płac. Efekt: podwyżka dla najbiedniejszych seniorów wynosi kilka złotych, najwięcej zyskują najbogatsi. - Trzeba to zmienić! - mówi nam Elżbieta Ostrowska.

O zmianie sposobu waloryzacji seniorzy rozmawiali na niedawnej sesji Obywatelskiego Parlamentu Seniorów. I pojawiło się kilka pomysłów. Po pierwsze rząd powinien wprowadzić minimum waloryzacyjne. - Apeluję do minister Rafalskiej o to, aby ustawowo zapisać, by waloryzacja była nie mniejsza niż na przykład 20 zł. Emeryci nie mogą się bać tego, że są corocznie zaskakiwani, i z niepokojem czekać na decyzje waloryzacyjne - zaznacza Ostrowska.

Po drugie ich zdaniem należy powiększyć wskaźnik: inflację i co najmniej 40 proc wzrostu płac (a nie 20 proc., jak jest obecnie). Po trzecie najbiedniejsi seniorzy mogliby dostawać np. leki za darmo (obecnie otrzymują je tylko ci, którzy skończyli 75 lat bez względu na wysokość emerytury). A po czwarte kolejnym wsparciem dla seniorów może być jednorazowy dodatek w wysokości 500 zł.

Czy PiS zmieni zasady waloryzacji? - Podejmujemy szereg działań na rzecz emerytów, na agendzie jest pomysł z 500 plus dla seniorów. A kwestia waloryzacji jest od lat skomplikowana i z pewnością wymaga debaty. Na pewno propozycja Związku Emerytów i Rencistów w sprawie minimum waloryzacyjnego jest interesująca i warto się nad nią zastanowić - komentuje nam Janusz Szewczak (64 l.), poseł PiS i wiceszef sejmowej komisji finansów publicznych.

Zobacz: Po spotkaniu z Kaczyńskim Duda musiał znacząco poprawić swoje projekty? Szef PiS zaakceptował tylko 1/3 jego propozycji

Sprawdź: Zgoda prezydenta z Kaczyńskim, wojna z Ziobrą

Polecamy ponadto: Kaczyński komentuje zgrzyt na linii rząd-prezydent