Jak tłumaczył cel instalacji nowych tablic wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk: - Tablice zostaną umieszczone z inicjatywy ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Chodzi konkretnie o upamiętnienie żołnierzy, którzy bronili lokalnej, polskiej społeczności przed nacjonalistami ukraińskimi z OUN i UPA. To nie spodobało się szefowi ukraińskiego IPN. Wołodymir Wiatrowycz napisał na swoim FB: - Na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie (miejsce obowiązkowych wizyt zagranicznych delegacji) pojawiła się tablica na cześć polskich żołnierzy, którzy zginęli w walkach z UPA. Wśród tych, którzy zginęli na terenach Polski w walce z ukraińskimi powstańcami, najwięcej było przedstawicieli komunistycznej bezpieki. A więc od teraz w Polsce na szczeblu państwowym upamiętniani są czekiści wraz z tymi, którzy mają na rękach krew polskich patriotów.
Tablice zostały zamontowane 8 listopada. Tymczasem 9 listopada,dzień przed uroczystym odsłonięciem tablic przez szefa MON Antoniego Macierewicza, jedną z tablic po cichu wymieniono. O tej dziwnej sytuacji poinformował na swoim FB ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski:
W swoim felietonie na rmf24.pl duchowny pisał: - Jednak z informacji nieoficjalnych wynika, że uczyniono to pod presją strony ukraińskiej, a zwłaszcza Wołodymyra Wiatrowycza, szefa IPN w Kijowie, który od lat neguje banderowskie ludobójstwo na Polakach, Żydach i innych narodowościach oraz atakuje polskich patriotów. W tych dniach zarzucił on publicznie, że polskich wiosek przed UPA bronili "czekiści". Tej narracji, popieranej przez prezydenta Petro Poroszenkę, w niesłychanie uległy sposób podporządkowali się niektórzy przedstawiciele obecnego obozu władzy w Polsce.
Usunięta gmina Bircza wystosowała w sprawie tej "skandalicznej decyzji" własne oświadczenie:
Oświadczenie władz gminy #Bircza ws. haniebnego usunięcia obrońców z GNŻ @prezydentpl @AndrzejDuda @PremierRP @MON_GOV_PL @KRESYPL @TV_Trwam @WiadomosciTVP @AKlarenbach @TygodnikLisicki @RMF24pl @Gosc_Niedzielny @PCh24pl @dziejepl @ipngovpl @WBH_2016 @wPolityce_pl @agencja_KAI pic.twitter.com/gDHQsUBkfQ
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) 13 listopada 2017
Co więcej, jak się okazuje, twórcy tablic pomylili nazwę innej miejscowości:
Czy na nowo powieszonej na Grobie Nieznanego Żołnierza tablicy upamiętniającej miejsca walki z UPA jest błąd w nazwie miejscowości ? Powinno być "Łukowiec Żurowski" a jest "Żurawski". https://t.co/17DNxEV6eC
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) 13 listopada 2017
Zobacz także: Dzień pamięci wołyńskiego ludobójstwa - prezydent Duda odmawia patronatu