To nie tylko odpowiedź na falę krytyki, która ostatnio spadła na Agatę Dudę. To było szczere wyznanie prezydenta na temat jego małżeństwa. - Mam wspaniałą, mądrą, bardzo dobrą żonę, którą ogromnie kocham. Jesteśmy normalnym małżeństwem. W małżeństwie są spory o różne kwestie, o wychowanie dzieci, o to, jak się zachować w danym momencie, jeśli chodzi o sprawy domowe, o to, jak wydać domowe pieniądze. Są spory o różne rzeczy i to jest naturalne. Każde z nas ma swoje poglądy na wszystkie sprawy - stwierdził Andrzej Duda.
- Moja żona funkcję pierwszej damy wykonuje wzorowo. Jest osobą bardzo niezależną i to, że nie zabiera od początku głosu w sprawach politycznych, jest jej decyzją. Nie było łatwo jej przekonać do tej roli. Ale uznałem, że będzie wspaniałą pierwszą damą. Rolą pierwszej damy nie jest robienie polityki, bo to rola męża. Pierwsza dama jest osobą, którą powinna się starać świadczyć dobro. I moja żona to robi. Przyjęła sobie dwa obszary: sprawy społeczne, w tym przede wszystkim charytatywne, i kwestie edukacyjne - zauważył prezydent.
Pierwsza dama za swoją codzienną działalność nie dostaje pieniędzy. Ale prezydent wyznał nam, że dba o to, by żona w przyszłości otrzymywała emeryturę. - Do 10 każdego miesiąca odprowadzam mojej żonie z mojego wynagrodzenia składkę na ZUS - ujawnił nam Andrzej Duda. Prezydent opowiedział także redaktorowi naczelnemu "Super Expressu" o siłowni w pałacu, oraz o tym, co gotuje jego żona. - Staramy się jeść rozsądnie, co widać chyba zwłaszcza po mojej żonie - skwitował.
Cały wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą już dziś w programie "Więc jak" w Superstacji o godz. 18.44 oraz w jutrzejszym wydaniu "Super Expressu".
Zobacz: Prezydent Duda szczerze o SPORACH w MAŁŻEŃSTWIE [WIDEO]