Postępowanie sprawdzające wszczęto po zawiadomieniu osoby prywatnej. Umieszczono w nim informację, że Jan Szyszko nie uwzględnił w oświadczeniach majątkowych kolekcji poroży wartych 14 tysięcy złotych, a luksusową willę wartą około pół miliona złotych opisał jako "stodołę" wartą 17 000 złotych.
Jak prokuratura uzasadnia swoją odmowę. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański powiedział, że owa kolekcja poroży jest warta mniej niż 10 000 złotych, więc minister nie miał obowiązku wpisywać jej do oświadczenia majątkowego. W sprawie wyceny willi śledczy stwierdzili, że poseł może wpisać wartość, jaką jego zdaniem przedstawia nieruchomość.
Internauta gorzko skonstatował:
@RadioZET_NEWS Jest jednym z tych którzy oddali Prokuraturę w łapy Zbigniewa Ziobry, ręka rękę myje wiadomo
— Davy Herny (@herny_davy) 21 grudnia 2016
Zobacz także: WPADKA językowa dziennikarza TVP! Internauci wyśmiewają ją z humorem!