Od pewnego czasu turyści podziwiający na Rynku Staromiejskim pomnik Kopernika naznaczani są ptasimi odchodami. Te pociski spadają na nich z astrolabium, które dzierży w dłoni odlany z brązu astronom. Wewnątrz tego urządzenia pomiarowego zadomowiła się bowiem para gołębi. Dla jednych skrzydlaci lokatorzy są atrakcją, inni się na nich skarżą. O tym, że Kopernik trzyma ptaka, wiedzą już miejscy urzędnicy.
- Nic dziwnego, że na pomniku wielkiego astronoma, który był orędownikiem pokoju, ptak poczuł się na tyle bezpiecznie, że uwił sobie gniazdko - mówi Sylwia Derengowska z biura prasowego prezydenta Torunia i zapewnia, że dopóki gołębie nie odchowają potomstwa, nikt ich nie przesiedli.
Zobacz: Zbiorowy gwałt w Białymstoku. Sprawcy użyli siekiery