Pierwsza śmiertelna ofiara barszczu Sosnkowskiego. W siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń zmarła 67-letnia kobieta. Miała ona bezpśredni kontakt z barszczem Sosnkowskiego. Oparzyła się, kiedy kosiła trawę. Kobieta od razu pojechała do szpiatala, na miejscu stwierdzono poparzenia drugiego stopnia na obszarze pięciu procent ciała. Kobiety nie udało się uratować, zmarła w szpitalu.
Więcej o barszczu Sosnowskiego
Roślina ta jest bardzo toksyczna. Została przywieziona do Polski w latach 50. z Kaukazu w celu wykorzystania jej jako paszy dla zwierząt. Gdy rolnicy uświadomili sobie jak groźne jest jej działanie, zaprzestali jej uprawy. Niestety barszcz Sosnowskiego jest samosiejką i przez lata sam się rozprzestrzenił. Z jednej rośliny może powstać nawet do 40 tysięcy nasion. Jest groźna zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Zawiera toksyczne soki, które pod wpływem działania promieni słonecznych powodują ogromne poparzenia, bąble i pęcherze. Bardzo złą wiadomością jest, że działanie toksyn może się uaktywniać nawet przez kilka lat, gdy tylko skóra ponownie będzie miała kontakt ze słońcem. Z tą rośliną nie ma żartów. Łatwo ją zauważyć, gdyż jest rozległa i wysoka. Jeśli twoje dziecko ją dotknęło, dokładnie przemyj skórę wodą z mydłem i unikaj kontaktu ze słońcem przez minimum dwie doby. Koniecznie skonsultuj się z lekarzem. Jeśli zobaczysz roślinę, koniecznie zadzwoń po straż miejską, aby zabezpieczyła teren.
Zobacz też: Uważaj na dziecko! Barszcz Sosnowskiego - ta toksyczna roślina rośnie w Polsce!