Nagranie pojawiło się w sieci na przełomie roku i trwało ok. 40 minut. W filmie dziewczyna opowiadała, że była molestowana seksualnie przez członka rodziny, a następnie długo ustawia telefon i montuje sznur na drzewie w okolicy domu w Cedartown w stanie Georgia. Następnie żegna się z widzami i wykopuje wiadro spod swoich nóg. Przez kolejne minuty robi się zupełnie ciemno, a słychać już tylko kobiecy głos, który woła imię Katelyn i dzwoniący telefon dziewczyny. Choć powiadomiono policję nie zdołała ona wówczas dotrzeć na czas.
Oryginał filmu został usunięty, ale wciąż mimo to wypływa w sieci. Miejscowa policja nieustannie otrzymuje zgłoszenia o kolejnych kopiach wideo, które pojawiają się w sieci, ale jak przyznał szef miejscowej policji: - Bardzo chcemy, żeby to zniknęło, ze względu na rodzinę zmarłej i ponieważ nagranie może być szkodliwe dla dzieci. Kontaktowaliśmy się z niektórymi serwisami. Pytali, czy muszą usunąć wideo i choć zgodnie z prawem nie muszą, to wymagałaby tego zwykła przyzwoitość.
Zobacz także: George Michael ZABIŁ SIĘ, bo był szantażowany przez PROSTYTUTKĘ?!