Adam Gut jest ratownikiem na plaży miejskiej w Ostrołęce. Ma wiele pasji, uprawia sztuki walki, zajmuje się grafiką komputerową. Nie jest typem chłopaka, który znika bez uprzedzenia. Dlatego też jego rodzice, Irena (58 l.) i Jan (60 l.) Gut, mają jak najgorsze przeczucia. Był 23 lipca. Ojciec Adama wracał autokarem do domu z wizyty u córki w Holandii. Jego syn posprzątał mieszkanie, zrobił zakupy i poszedł do pracy na plażę. - Jak Adam był w pracy, dzwoniłem do niego. To był ostatni raz, gdy odebrał telefon - mówi smutno pan Jan.
23-letni Adam zaginął, rodzice szukają syna
Po powrocie mężczyzna zdziwił się, że nie zastał syna w domu. - Pomyślałem, że poszedł do dziewczyny i jak zawsze wróci w nocy - opowiada pan Jan. Gdy rano Adama nadal nie było, przeraził się i pojechał szukać go na plaży, ale i tam go nie znalazł. Zawiadomił policję. Okazało się, że feralnego dnia Adam po pracy o godz. 14 wsiadł na rower i odjechał. Dokąd? Do dziś nie udało się ustalić. Oprócz policji Adama szukają rodzice, sąsiedzi i przyjaciele. Drukują plakaty, przeszukują okolicę. Bliscy chłopaka byli nawet u jasnowidza, ale jego przepowiednie okazały się nietrafione. - Adasiu, wróć do nas - błagają zrozpaczeni rodzice, z godziny na godzinę tracąc nadzieję, że jeszcze ujrzą syna żywego.
Osoby, którym znany jest los Adama, prosimy o kontakt z policją w Ostrołęce tel. 29 764-52-61 lub w całej Polsce tel. 997 i 112.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail