Nie wszyscy jej kibicują... "Hańbi swoje nazwisko!", "Niedobrze mi na jej widok!" - to tylko najbardziej cenzuralne komentarze, jakie pojawiły się pod naszym tekstem o Ani Lisewskiej (21 l.), która bije seksualny rekord świata. - Opinie ludzi są mi obojętne - odpowiada dziewczyna - Chcę zrealizować swój cel - dodaje.
>>> Mończyk został królem seksu bo rzuciła go żona
Udzieliła nam szokującego wywiadu, w którym zdradza szczegóły swojego projektu przespania się ze 100 tysiącami mężczyzn. - Pomysł wziął się z głowy - mówi tajemniczo pytana o powody podjęcia takiego wyzwania. - Niedawno w Warszawie od godziny 9 do 23 przyjęłam w hotelu 50 facetów - dodaje.
O facetach, których skusiły jej wdzięki, nie wie zbyt wiele i nie chce wiedzieć. - Każdemu poświęcam tylko 20 minut, nie ma czasu na rozmowy. Wszyscy są zadowoleni, a ja również, bo Polacy potrafią być ogierami - rozmarza się Ania. Cały wywiad z polską seksualną rekordzistką na SE24.tv!