Benzyna musi kosztować 3,50 zł

2008-09-17 4:00

Skandal! Na świecie ropa i paliwa tanieją, a u nas... zupełnie na odwrót. Wczoraj PKN Orlen znowu podniósł ceny hurtowe benzyny. Lada dzień podwyżkę odczują kierowcy. A przecież już teraz za litr paliwa płacimy średnio - o zgrozo - 4,50 zł. Dlatego "Super Express" domaga się, by cena benzyny spadła przynajmniej o złotówkę. Nasi eksperci potwierdzają, że jest to możliwe!

Gdy niecałe dwa miesiące temu baryłka ropy kosztowała ponad 147 dolarów, można byłoby zacisnąć zęby i jeszcze jakoś puścić płazem tłumaczenia prezesa Orlenu Wojciecha Heydela (48 l.) o podwyżkach. Drogo kupuje, więc drogo sprzedaje... Ale kiedy za oceanem cena baryłki spadła poniżej 100 dolarów, nijak nie można zrozumieć kolejnych podwyżek w Polsce! Zwłaszcza że eksperci prognozują, iż niska cena ropy utrzyma się na rynkach światowych przynajmniej do końca tygodnia. Jeśli wziąć pod uwagę, że ropa staniała w ostatnich dwóch miesiącach o prawie 38 proc., to na polskich stacjach cena litra benzyny powinna już wynosić 3,50 zł. Potwierdza to Urszula Cieślak, analityk z biura Reflex, zajmująca się rynkiem paliwowym. - Moim zdaniem ceny hurtowe paliw zaczną wreszcie spadać. Już w następnym tygodniu powinny spaść nawet o kilkanaście groszy na litrze - prognozuje. Tymczasem Orlen, największy sprzedawca paliw na polskim rynku, znowu winduje ceny. - Jeśli cena ropy nadal będzie spadać, będzie to także miało przełożenie na ceny detaliczne... - zapewnia tylko rzecznik prezesa Orlenu Dawid Piekarz. "Super Express" domaga się obniżki już teraz!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki