Pan Bogdan jest jednym z największych w kraju importerów karmy dla gołębi pocztowych. Sprowadził z Ukrainy i Chin ponad 40 ton ziarna konopi włóknistej. Prosili o to liczni hodowcy gołębi. Konopie uchodzą bowiem za wyjątkowy przysmak ptaków.
Niestety, urzędnicy stwierdzili, że działalność pana Bogdana podpada pod ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Nałożyli na przedsiębiorcę grzywnę.
Przeczytaj koniecznie: Drugi ZARAŻONY bakterią E. coli w Polsce. 7-latek z Giżycka w CIĘŻKIM STANIE, zaraził się od ojca
- I to ma być prawo? - skarży się biznesmen z Wieprza. - Nie wszystkie konopie nadają się do palenia. Czemu urzędnicy tego nie wiedzą?
Pan Bogdan próbował wyjaśnić sprawę. W międzyczasie na konto wszedł mu jednak komornik. - Zapłaciłem już 65 tys. zł. Teraz muszę dać kolejne 100 tys. zł. Nie wiem, skąd wziąć pieniądze...