Gen. JARUZELSKI nie stanie przed SĄDEM. Decyzja BIEGŁYCH LEKARZY - jest NIEZDOLNY do udziału w procesach

2012-06-29 17:14

Stan zdrowia gen. Wojciecha Jaruzelskiego (89 l.) jest tak poważny, że nie może on być sądzony za wprowadzenie stanu wojennego i kierowanie masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Biegli lekarze, którzy przebadali Jaruzelskiego stwierdzili, że były I sekretarz KC PZPR jest niezdolny do udziału w procesach. Jaruzelski od grudnia 2010 roku choruje na chłoniaka.

Najnowsze z działu

Wiedziałeś o tym?

Renta wdowia czyli łączenie wypłaty renty rodzinnej z innymi świadczeniami

Materiał sponsorowany

coraz bliżej święta

Świąteczna akcja wsparła podopiecznych domu dziecka POD SZYLDEM ŻABKI

Materiał sponsorowany

Wiedziałeś o tym?

Jedyna taka w Polsce elektrownia ukryta we wnętrzu góry

Materiał sponsorowany

Siła kobiet

Daria uciekła przed wojną. Tłumaczy, dlaczego nie chce wracać do Ukrainy

BIORÓŻNORODNOŚĆ MIEJSKA

Bioróżnorodność w mieście i wspieranie retencji wody

Materiał sponsorowany

Gen. Wojciech Jaruzelski w najbliższych miesiącach na pewno nie usłyszy wyroku za wprowadzenie stanu wojennego i masakrę robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Procesy Jaruzelskiego zostały zawieszone na 6 miesięcy ze względu na stan zdrowia oskarżonego.

Zespół czterech biegłych lekarzy różnych specjalizacji ocenił, że autor stanu wojennego jest niezdolny do udziału w procesach. Ekspertyza biegłych została przesłana do Sądu Okręgowego w Warszawie, który prowadzi oba procesy. Za pół roku biegli ponownie przebadają generała.

Wojciech Jaruzelski od grudnia 2010 roku choruje na chłoniaka. Chory na nowotwór 89-letni gen. Jaruzelski przeszedł kilkanaście chemioterapii. Obecnie przebywa w domu. W maju w wywiadzie dla "Super Expressu" powiedział z bólem, że nie ma już sił, by walczyć z rakiem i czuje, że niedługo umrze.

Jaruzelski jest oskarżony przez IPN o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał i wprowadził w Polsce stan wojenny. Zarzucono mu także kierowanie masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.