Przed ucieczką do Sosnowca Katarzyna Waśniewska napisała dwa listy do męża. Oto treść jednego z nich:
"Kochanie, Kocham Cię z całego serca, ale Ty o tym przecież wiesz. Bardzo bym chciała, żeby ta miłość kwitła między nami zawsze. Niestety, moje Słońce, tak być nie może. Teraz wprawdzie jest nam dobrze, ale wiem o tym, że jestem przyczyną Twej udręki i prześladowań (...) Szkodzę Tobie, Twojej rodzinie i wszystkim, którzy są z nami. Nie dam tak dalej rady. Przepraszam. Nie mogę tak dalej żyć. Myślę non stop o tej krzywdzie (...) Nie zasługujesz na to!."
Kilka godzin po ucieczce matki Madzi Krzysztof Rutkowski przekazał oba listy policji. Rzecznik Komendy Głównej Policji, Mariusz Sokołowski, mówił w tvn24, że policyjni eksperci sprawdzą listy Katarzyny Waśniewskiej pod kątem ich autentyczności.
Kryminalni nie mogę bowiem wykluczyć, że listy mógł napisać ktoś inny, kto mógł być zamieszany z jej ucieczkę. Dopiero badanie pisma wykaże czy list rzeczywiście napisała matka Madzi.
LISTY POŻEGNALNE matki Madzi. Policja zbada LISTY Katarzyny Waśniewskiej do Bartka. Podejrzewa, że MÓGŁ je NAPISAĆ KTOŚ INNY
Listy pożegnalne, które Katarzyna Waśniewska napisała do męża Bartka są już w rękach policji w Łodzi. Policyjni grafolodzy spradzą charakter pisma, by zbadać czy list napisała rzeczywiście matka Madzi. Dopóki nie będzie takiej pewności nie można wykluczyć, że autorem listów jest ktoś inny, być może osoba, której zależało, by Katarzyna Waśniewska zniknęła.