Monika Jaruzelska jako dziecko miała wiele rzeczy, o których nawet nie marzyli jej rówieśnicy. Ona sama jednak nigdy nie czuła się rozpieszczona w domu. Mimo że była jedynaczką, nie czuła też, by była córeczką tatusia. Co więcej, ze strony matki słyszała w dzieciństwie słowa, które na długie lata zapadły jej głęboko w pamięć.
Mała Monika dorastała w poczuciu, że jej mama nie chciała mieć dzieci. - Zawsze twierdziła, że nie posiada instynktu macierzyńskiego, z czym zresztą w pełni się zgadzam - wspominała Monika Jaruzelska po latach w książce "Towarzyszka panienka".
Przeczytaj: SZOK! Córka Wojciecha Jaruzelskiego - Monika Jaruzelska chciała popełnić samobójstwo!
Okrutne żarty Barbary Jaruzelskiej
Zapamiętała też opowieści o straszliwym porodzie, o tym, że matka utraciła część figury tancerki po urodzeniu córki. W dodatku po takich mękach Monika jako dziecko nie spełniała jej oczekiwań. - Takie to zdechłe - wybrzydzała nad łóżeczkiem. Mówiła, że jest miniaturką teściowej, a wszystkie Jaruzelskie są brzydkie.
I na koniec dokładała, że jej córka jest brzydka jak Chruszczow. Nikita Chruszczow (77 l.), sowiecki polityk - łysy, z popsutymi zębami, odstającymi uszami i świdrującymi, świńskimi oczkami. Może Barbara Jaruzelska ma takie poczucie humoru, ale to były niezwykle okrutne żarty.
Zobacz: Rozwodu Jaruzelskich nie będzie. Monika Jaruzelska: Rodzice się pogodzili
- Odzywanie się w taki sposób do dziecka może mieć przykre następstwa. Słowa mogą boleć przez lata. Jest to znakomita pożywka do kompleksów, lęków - mówi psychiatra i psychoterapeuta Zbigniew Lew-Starowicz (61 l.).
Być może takie odpychanie przez matkę w dzieciństwie mogło mieć wpływ na to, że Monika jako nastolatka czuła się bardzo samotna? Niechciana, w głębokiej depresji, że aż musiała sięgnąć po garść tabletek, by skończyć ze sobą.
Polub nas na Facebooku