Antoni Macierewicz po powrocie z objazdowej wizyty w USA i Brukseli postanowił zaznaczyć swoją obecność również w Polsce.
Przeczytaj koniecznie: Macierewicz i Fotyga w USA: Na spotkaniu z Polonią zbierali pieniadze - ZDJĘCIA!
Na specjalnej konferencji prasowej przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej zjawił się z dwoma zdjęciami satelitarnymi – z 5 i 12 kwietnia 2010 roku i zupełnie nowa teorią przebiegu wypadków.
Chodzi o to, że zdaniem Antoniego Macierewicza prezydencki tupolew wcale nie przewrócił się „na plecy” po zderzeniu z brzozą. Zdjęcia satelitarne pokazujące teren lotniska przed i po katastrofie mają to potwierdzać. Na fotografiach z 12 kwietnia widać podobno dwie wyraźne bruzdy, które – zdaniem Macierewicza – zostawiło podwozie maszyny.
- Te zdjęcia przesądzają o nieprawdziwości tezy, jaką przedstawiła komisja pani Anodiny o tym, że samolot się odwrócił i uderzył plecami, odwrotną stroną. Tak nie było" – grzmiał poseł PiS.
Patrz też: Marta Kaczyńska w Brukseli o Smoleńsku: Niszczyli wrak, dowody. Zacierali ślady
- Co później się działo, nie chcę o tym przesądzać, ale niewątpliwie nie miało miejsca odwrócenie się samolotu na skutek uderzenia w tę słynną brzozę – podkreślał Antoni Macierewicz.