Druga tura to czas na zmianę w polityce Platformy Obywatelskiej - przyznaje lubelski poseł. Jak mają wyglądać te zmiany?
- Napieralski nie ma żadnego interesu grać na Komorowskiego. W sensie politycznym Kaczyński jest dla niego lepszym przeciwnikiem dla dalszego pozycjonowania partii politycznej – twierdzi Palikot w rozmowie z radiem VOX. To ma być natomiast ważny impuls dla Platformy, że pora na zmiany – przede wszystkim w sposobie prowadzenia kampanii wyborczej.
- Jeżeli nie będzie twardych, mocnych ruchów to Kaczyński zostanie prezydentem, z tego trzeba sobie zdawać sprawę – przestrzega naczelny skandalista PO.
– Takie prowadzenie kampanii jak do tej pory, gdzie wszystko jest opakowane, w białych rękawiczkach, bez twardych ruchów, bez mocnych inicjatyw politycznych to jest za mało. My potrzebujemy prawie codziennie coś takiego jak Marek Belka – skwitował Janusz Palikot.
Grzegorz Napieralski, który wg wciąż nieoficjalnych wyników w pierwszej turze wyborów dostał blisko czternastoprocentowe poparcie stał się bardzo atrakcyjnym partnerem do politycznych rozmów. Walkę o głosy wyborców lewicy już zapowiedzieli sztabowcy Bronisława Komorowskiego i współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego.
Palikot: Nie będzie twardych ruchów, to Kaczyński zostanie prezydentem
Czas na koalicję z SLD. Taką zaskakującą deklarację składa Janusz Palikot kilkanaście godzin po pierwszej turze wyborów prezydenckich i świetnym wyniku lidera Lewicy Grzegorza Napieralskiego. – Jeśli nie podejmiemy zdecydowanych ruchów wygra Kaczyński – przestrzega poseł PO.