"Super Express" ujawnił wczoraj, że Anna Grodzka (58 l,), pierwsza na świecie transseksualna posłanka, będzie pracowała o prawie 7 lat krócej, dokładnie o 6 lat i 7 miesięcy. Gdyby parlamentarzystka Ruchu Palikota nadal była mężczyzną, wiek emerytalny osiągnęłaby dopiero w wieku 67 lat. Ale po zmianie płci na żeńską może już za 2 lata być na emeryturze!
Policzyliśmy więc, ile w ciągu siedmiu lat posłanka uzbiera emerytury. I tak według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych średnia wysokość tego świadczenia w 2011 r. wyniosła 1794 zł brutto. Łatwo obliczyć, że w ciągu roku emerytura parlamentarzystki RP wyniosłaby 21 528 tys. zł, co daje jej przez siedem lat całkiem niezłą sumkę 150 696 tys. zł.
Nie radzimy oczywiście, by dla skrócenia wieku emerytalnego Polacy zaczęli masowo zmieniać płeć. Sprawdziliśmy jednak, ile kosztuje taki zabieg. Okazuje się, że w Polsce można stać się przedstawicielem płci przeciwnej za około 35 tysięcy złotych, wychodzi więc na to, że można zarobić na tym na czysto około 116 tysięcy złotych!
Być może właśnie to sprawiło, że posłanka Anna Grodzka wstrzymała się od głosu w sprawie referendum dotyczącego wydłużenia i wyrównania wieku emerytalnego w Polsce. Jej, dzięki zmianie płci, drastyczne zmiany planowane przez rząd Donalda Tuska (55 l.) nie dotyczą.
Ile zyska Grodzka?
* 150 696 zł (7 lat pobierania średniej emerytury z ZUS)
* -35 000 zł (tyle kosztują wszystkie zabiegi)
* =115 696 zł (zysk)
Ile kosztuje zmiana płci?
* Komplet badań ok. 5-6 tys.
* Depilacja laserem 3 tys.
* Usunięcie jabłka Adama 2 tys.
* Koszta spraw sądowych 2 tys.
* Terapia po operacji (hormony trzeba brać przez całe życie) 1,5-3 tys. zł rocznie
* Odtworzenie żeńskich narządów płciowych 8-13 tys. zł
* Powiększenie biustu 10-12 tys. zł