Małgorzata Tusk, żona premiera, uczy się chodzić, mówić i ubierać przed WYBORAMI

Małgorzata Tusk w Warszawie pojawia się sporadycznie. Premier wyraźnie nie chce, aby brylowała na salonach stolicy. - Ale to się zmieni - mówią nam politycy PO. Co kilka dni w Platformie zbiera się specjalny zespół, który planuje już kształt kampanii.

Kieruje nim skarbnik PO Andrzej Wyrobiec (47 l.) i europoseł Jacek Protasiewicz (44 l.). Na spotkaniach pojawia się rzecznik rządu Paweł Graś (47 l.), a w zespole są młodzi posłowie PO, m.in. Paweł Olszewski (32 l.) i Jakub Rutnicki (33 l.). Planują kampanię wyborczą w Internecie, ale co najważniejsze doradzają, by w następnych miesiącach częściej obok męża pojawiała się Małgorzata Tusk.

Przeczytaj koniecznie: Małgorzata Tusk trafiła na okładkę kolorowego magazynu

- Żona premiera nie pcha się do tego. Ale będzie odpowiednio przygotowana - mówi nam osoba z tego zespołu. Wiemy, że premierowa przygotowywana jest do tego zadania od kilku miesięcy. Zdąży z nauką do wyborów?

- To zależy od indywidualnego podejścia. Podejrzewam, że jest uczona, jak należy postępować z mediami, jak zachowywać się w grupie ludzi. W ciągu kilku miesięcy można nauczyć się odpowiednio wypowiadać, uśmiechać, chodzić. Najtrudniej zapanować nad mimiką twarzy i gestykulacją - dodaje Bartłomiej Biskup.

Małgorzata Tusk

Z wykształcenia historyk. Po ukończeniu uczelni pracowała jako archiwistka w spółdzielni mieszkaniowej. W 1980 roku wstąpiła do Solidarności. Prowadziła sekretariat związku na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 90. kierowała stowarzyszeniem ds. aktywizacji mieszkańców Sopotu. Dziś zajmuje się domem. I aktywnie wspiera fundację ITAKA.