Uważaj na fałszywe masło i ser! Masmal robił je ze śmieciowego oleju

Prokurator nie ma wątpliwości, że produkowane przez przedsiębiorstwo Masmal z Grudziądza (kujawsko-pomorskie) masło i sery to fałszywki. Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko prezesowi mleczarni. Jednak firma nadal działa i nadal sprzedaje swoje wyroby!

Od kilkunastu lat masło i sery grudziądzkiej firmy dostępne są w ogromnych ilościach w sklepach wielkich sieci handlowych. Powód był zawsze ten sam - niskie ceny. Jednak to, co ustalili fachowcy badający w laboratorium skład produktów mleczarskich Masmalu, woła o pomstę do nieba. Oprócz niewielkiej ilości tłuszczu z mleka w masłach i serach był głównie olej palmowy.

Polecamy: Uwaga! Tego twoje dziecko w szkolnym sklepiku już nie kupi. Zobacz LISTĘ zakazanych produktów

- Ekspertyzy 21 partii masła i 8 partii sera firmy Masmal wykazały, że np. w maśle zamiast 82 proc. było tylko 70 proc. tłuszczu mlecznego, a reszta to tłuszcz roślinny. W serach morskim, goudzie i edamskim oraz w miksach zawartość tłuszczu roślinnego zamiast mlecznego wynosiła 90 proc. - powiedział nam Janusz Borucki, zastępca prokuratora rejonowego w Świeciu.

- Akt oskarżenia skierowaliśmy nie przeciwko firmie, tylko przeciwko Szymonowi R., prezesowi firmy - dodaje prokurator. Szymon R. został oskarżony z art. 97 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie żywienia i żywności. Brzmi on: "Kto produkuje lub wprowadza do obrotu środek spożywczy zepsuty lub zafałszowany, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności". Dochodzenie objęło produkty sprzedawane przez Masmal sieciom handlowym i sklepom od stycznia do października 2013 r.

Tłuszcz palmowy to świństwo

To olej tłoczony z owoców i zmielonych nasion palmy oleistej. Przed obróbką ma kolor pomarańczowo-czerwony. Wówczas też zachowuje wiele wartości odżywczych, np. betakaroten czy witaminę E. Po rafinacji zmienia kolor na biały lub żółty. Jednocześnie podczas obróbki pozbawiany jest składników odżywczych. Olej palmowy jest niekorzystny dla zdrowia. Zawiera do 45 proc. szkodliwych dla organizmu nasyconych kwasów tłuszczowych, sprzyjających otyłości, cukrzycy typu II i wzrostowi złego cholesterolu LDL we krwi. Jest tani, więc producenci dodają go niemal do wszystkiego.