ZOBACZ NASZĄ GALERIĘ. NAPAD NA SALON GIER. SPRAWCĘ NAGRAŁY KAMERY
Mężczyzna upił się, wpadł w szał, chwycił za kanister z benzyną i rozlał po całym domu. Potem wziął zapałki i chciał wszystko spalić. Dzięki szybkiej reakcji syna nie doszło do tragedii. Rodzina na miejsce wezwała policję. Po kilku minutach funkcjonariusze byli na miejscu. -
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Policjanci przesłuchali jego żonę, syna i córkę. Okazało się, że od sierpnia 2018 r. znęcał się on nad najbliższymi, wszczynając awantury po alkoholu i ubliżając im -informuje asp. sztab. Tomasz Sitek z komendy w Wołominie. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Wołominie. A krewki tatuś trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do pięciu lat więzienia.