Eryk G.(36l.) kochał drogie garnitury, superszybkie samochody, egzotyczne wycieczki w gronie pięknych pań oraz huczne imprezy zakrapiane alkoholem do białego rana. Takim też życiem do tej pory chwalił się wszystkim w mediach społecznościowych. Mężczyzna w towarzystwie zgrywał wielkiego dżentelmena. Ale okazał się zwykłym draniem i damskim bokserem. W niedziele zażył exctasy i pokazał swoją prawdziwą twarz. Na Nowym Świecie rozebrał się na ulicy i nagi bez koszulki, zaczął biegać po jezdni. Potem kładł się na drodze, demolował ogródki piwne i groził obsłudze. Na koniec postanowił wyładować się na przypadkowej kobiecie. Naćpany rzucił się na nią i zadał cios z pięści w twarz.
Uderzenie było tak silne, że kobieta przewróciła się na chodnik i przez chwilę straciła świadomość. Po ataku bandzior uciekł. Przypadkowi przechodnie pomogli rannej kobiecie. Na miejsce wezwali pogotowie i policję. Pobita 42-latka trafiła z poważnymi obrażeniami do szpitala. Okazało się, że ma połamane oczodoły. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania napastnika. Już po kilku minutach na jednej z ulic został zauważony i zatrzymany. Usłyszał zarzuty i trafił za kratki na 3 miesiące. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Jak udało się ustalić reporterom Super Expressu Eryk G.(36l.) to były partner Anny Markowskiej z Top Model, właściciel restauracji, zapalony bokser. Kochał drogie garnitury, superszybkie samochody, egzotyczne wycieczki w gronie pięknych pań oraz huczne imprezy zakrapiane alkoholem do białego rana. Takim też życiem do tej pory chwalił się wszystkim w mediach społecznościowych. Mężczyzna w towarzystwie zgrywał wielkiego dżentelmena. Ale okazał się zwykłym draniem.