BMW serii 2 Gran Coupe F44 vs BMW serii 3 E46
Te auta nie grają w tym samym segmencie, ale są jak najbardziej porównywalne. Oferowane dziś nowe samochody są tak duże, że kompaktowe BMW serii 2 Gran Coupe przerosło BMW serii 3, które wyjechało z salonu w 1998 roku. Produkowana do 2005 roku generacja E46, pozycjonowana pośród aut klasy średniej wyższej, jest na tle nowych konstrukcji wręcz śmiesznie mała.
BMW serii 2 F44 vs BMW serii 3 E46
Nowe auta urosły. To oczywiste, a BMW nie stanowi wyjątku. Dość powiedzieć, że nowa seria 3 G20 ma rozstaw osi większy niż seria 5 E39! W testowanej przeze mnie serii 2 jest on z kolei mniejszy (o 3 cm) niż w poczciwym E46, co świadczy o tym, że zwisy przedni i tylny znacząco się wydłużyły i zajmują wyraźnie większą część samochodu niż dawniej. Choć długim tylnym zwisem, nowe BMW serii 2 próbuje nawiązywać do dawnych sedanów marki, nie da się nie zauważyć, że proporcje są tu zdecydowanie inne. No tak, w końcu mamy tu napęd na przód.
Wygląd to rzecz gustu
Ponad wszelką wątpliwość mamy jednak do czynienia z odważnie stylizowanym i nieco większym sedanem niż E46. A jak przekłada się to na wymiary wewnętrzne? Tu czeka nas mała niespodzianka. Okazuje się, że o 3 centymetry mniejszy rozstaw osi i zupełnie inne rozplanowanie kabiny sprawiło, że seria 2 Gran Coupe jest ciaśniejsza dla pasażerów w każdym wymiarze. No, może pomijając szerokość, która jest we wnętrzu mniej więcej taka sama, bo choć z zewnątrz przybyło aż 6 cm, nowa 2 GC ma szersze, grubsze drzwi. Stare E46 nie jest może przestronne, ale bez kłopotu siadam w nim sam za sobą, mając 190 cm wzrostu. W nowej dwójce musiałem się trochę kulić. Tylna kanapa wydaje się być nieco mniej wygodna, choć podróżowanie w komplecie będzie łatwiejsze, bo tunel środkowy nie jest tak masywny. Bagażnik serii 3 E46 jest według fabrycznych danych o 10 litrów większy, ale zaskakująco niski próg załadunku nowej, przednionapędowej bawarki sprawia, że jej kufer jest wygodniejszy i łatwiej się do niego dostać.
Skala różnic jest największa na przedniej osi
Te auta różni niemal wszystko również pod względem napędu. Lista podobieństw kończy się na dostawcy skrzyni biegów - tu i tu jest to ZF. W przypadku E46 5-biegowy, w przypadku F44 8-stopniowy automat. Ten w E46 lubi poślizg konwertera i leniwe zmiany biegów. Nowy steptronic jest za to piekielnie szybki i efektywny niczym dwusprzęgłówka. Pod maską nowego, kompaktowego BMW znalazł się w testowanym egzemplarzu 2-litrowy diesel o mocy 190 KM. Moc trafia na przednie koła, istotnie wpływając na wrażenia z jazdy względem większych modeli. E46, które widzicie na zdjęciach jest z kolei napędzane rzędową szóstką o pojemności 2.5-litra. 170 KM trafia na tylną oś, przechodząc przez szereg elementów, które z czasem domagają się wymiany. Podpory wału, łączniki elastyczne, krzyżaki - wszystkiego tego nie uświadczymy w testowanym F44, co niewątpliwie ma szansę stać się zaletą za kilkanaście lat.
BMW serii 2 F44 vs BMW serii 3 E46
Gdyby w nowym BMW serii 2 Gran Coupe zamaskować charakterystyczne "nerki" i zakryć emblematy, wcale nie byłoby oczywiste, jakiej marki jest to samochód. Ostry styl nowego, kompaktowego sedana nie ma zbyt wiele wspólnego z dawnym sznytem BMW. Na próżno szukać tu dobrze znanego "Hofmeister Kink". Nie uświadczymy też szerokiego, horyzontalnego przodu. Nie tylko język stylistyczny jest jednak zupełnie inny. Okazuje się, że kompaktowa "dwójka" jest dłuższa (o 5,5 cm), szersza (o 6 cm) i wyższa (o 0,5 cm) od BMW serii 3 E46 - modelu, który, wydawać by się mogło niedawno, bo na początku lat dwutysięcznych, rywalizował w klasie średniej.
Wnętrza dzieli kilka pokoleń
Wreszcie, nie sposób wspomnieć o skali różnic we wnętrzach tych samochodów. O ile w kokpicie nowej serii 3 bez trudu dostrzeżemy podobieństwo do starszych modeli, to deska rozdzielcza serii 2 jest pocięta ostrymi liniami, całkowicie zrywając z przeszłością. Nie zmienia to faktu, że wnętrza nowych modeli BMW trzymają poziom w kwestii wykończenia i doboru materiałów - niezależnie od tego, czy mówimy o serii 1, 2 czy X7.
Wnętrza dzieli kilka pokoleń
Znakomite "multimedia", dotykowy ekran, cyfrowe zegary (te akurat są przeciętne, o czym pisałem przy okazji testu serii 3) i zapach skóry. Właśnie - zapach. Jeśli jest coś, po czym można poznać starą "bawarkę" to jest to również zapach wnętrza. Przez jednych uwielbiany, przez innych nieco mniej.
6 cylindrów lub R3
Czego, w porównaniu do E46, brakuje nowej F44? Z pewnością dźwięku 6-cylindrowego motoru, choć chyba każdy zgodzi się, że wpakowanie R6 pod maskę tego auta byłoby bezsensowne. Zresztą, dźwięk bawarskich silników nie każdemu przypada do gustu, być może dlatego, że kojarzy się już raczej z przelotowym układem wydechowym i paleniem gumy spod świateł na Wale Miedzeszyńskim niż z cichym mruczeniem pod maską. W nowej serii 2 możemy mieć pod maską połowę rzędowej szóstki. Bazowym silnikiem jest bowiem 1.5-litrowe R3, parowane z manualną skrzynią, lub dwusprzęgłówką. Testowany diesel trochę klekocze, ale we wnętrzu jest to skutecznie wyciszone. Jednostka odwdzięcza się bardzo niskim zużyciem paliwa i świetnymi osiągami.
Przedni napęd i frajda z jazdy?
Samochód jeździ świetnie, choć nie ma tu "sztywności" znanej z tylnonapędowych modeli. W porównaniu z nową, rewelacyjną serią 3, dwójka przegrywa, ale nie przynosi wstydu, mimo przedniego napędu. Potężny moment obrotowy diesla, który napędza "ośkę" nie sprawia jej większego problemu, bo elektronikę zestrojono w taki sposób, by dało się przyspieszać możliwie efektywnie i szybko.
Przedni napęd i frajda z jazdy?
Układ napędowy w tandemie z kompromisowo zestrojonym zawieszeniem skutkują podsterowną charakterystyką, ale serii 2 naprawdę trudno cokolwiek zarzucić. To zwyczajnie bardzo dobrze jeżdżący samochód, choć nie oferujący tyle emocji i sportowych wrażeń co wcześniejsze modele. Zawieszenie zachwyca skutecznym tłumieniem nierówności, nawet na sporych, 18-calowych felgach.
BMW xDrive
Oczywiście, BMW F44 jest również dostępne z napędem xDrive. W E46 napęd na 4 koła również był dostępny, ale nie miał jeszcze znanej dziś nazwy handlowej. I prawdę mówiąc, nie miał szczególnego wzięcia w większości krajów, poza Szwajcarią.
BMW serii 2 F44 vs BMW serii 3 E46
BMW serii 2 Gran Coupe nie ma zbyt wiele wspólnego z dawnymi modelami BMW. Jazda tym autem sprawia jednak sporo przyjemności, choć tu cieszy raczej komfort i zwinność, a nie angażujące prowadzenie i dźwięk silnika. To dobrze. Choć bez zawahania wybrałbym nieco gorzej wyposażoną serię 3, nowa "dwójka" może trafić do klienta, który ma wobec auta inne oczekiwania niż kierowcy poszukujący frajdy z jazdy.
BMW serii 2 F44 vs BMW serii 3 E46
BMW F44 upodobniło się do konkurencji z logo srebrnej gwiazdy lub czterech pierścieni i ma przekonywać zupełnie czymś innym, niż "Fraude am Fahren". Takie czasy, nie ma w tym nic złego. „Prawdziwi miłośnicy BMW” poszukujący nowego auta u lokalnego dealera, w serii 2 Gran Coupe nie mają za bardzo czego szukać. Takie osoby wchodząc do salonu powinny od razu kierować swoje kroki do tylnonapędowego BMW serii 3, bo to właśnie ono jest takie, na jakie liczą.
BMW E46 - tempomat
Dziś tempomat sterowany jest z drugiej strony kierownicy