Parę lat temu, Golfa podobnego do tego, którym jeździ Sławomir można było kupić za nie więcej niż 3000 zł. Abstrahując od historii auta i faktu, że jego obecnym właścicielem jest celebryta, samochód może być już wart 5000-6000 zł. Choć mało prawdopodobne jest, by ta kwota została zwielokrotniona, bo na wycenę wpływa rzadkość, oryginalność i przebieg, to z pewnością posiadanie zadbanego, sprawnego Golfa trzeciej generacji jest interesem, na którym trudno stracić. Nie jest to może ceniony klasyk, ale o utratę wartości nie musimy się już w jego przypadku przejmować. Takie Volkswageny to coraz rzadszy widok na polskich drogach.