Rodzinne minivany powinny być przede wszystkim praktyczne, pakowne oraz odporne na dziecięce fantazje. Przyjemność z prowadzenia? Radość z jazdy? Te cechy schodzą na bardzo daleki plan leżący w olbrzymim cieniu szeroko pojętej rodzinności. Pomimo takiego powtarzającego się i sprawdzonego jednocześnie schematu amerykański Ford postanowił się wyłamać. Najnowszy S-MAX nie tylko ma być najlepszym przyjacielem rodziny, ale i dobrym kompanem swojego kierowcy. Fordowi udało się to zrobić i połączyć sumę mało kompatybilnych cech w jedną spójną całość.