Groźny wypadek na Lubelszczyźnie

Przez brawurę kierowcy BMW, zginąć mogło wiele osób. Doprowadził on do wypadku, w którym zniszczone zostały 4 pojazdy, a 5 osób trafiło do szpitala z poważnymi obrażeniami. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, a pracujący na miejscu funkcjonariusze ustalili wstępnie, że przyczyną tej drogowej masakry było nieprawidłowe wyprzedzanie. 

Manewr 21-latka w BMW sprawił, że 40-latka jadąca Citroenem C5 musiała uciekać do rowu, by zapobiec zderzeniu czołowemu. Podczas powrotu na swój pas, sprawca wypadku uderzył z kolei w ciągnik rolniczy, który wraz z naczepą przewrócił się do góry nogami.

W zdarzeniu brało udział również drugie BMW, które rownież zostało doszczętnie zniszczone. 

W BMW, którym poruszał się sprawca byli również pasażerowie. 18 i 24-latek w ciężkim stanie zostali przetransportowani do szpitala. Kierowca został jedynie lekko ranny. Jak informuje policja, wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi. To jednak marne pocieszenie, biorąc pod uwagę fakt, że przyczyną wypadku była po prostu niemożliwa do wytłumaczenia alkoholem głupota i brak wyobraźni.

Samochód został uszkodzony w wyniku zjechania do rowu. Kobieta próbowała zapobiec czołowemu zderzeniu.

Podczas powrotu na swój pas, sprawca wypadku uderzył z kolei w ciągnik rolniczy, który wraz z naczepą przewrócił się do góry nogami