Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Samochody marki Jeep od zawsze są synonimem męskości oraz kojarzą się z niezapomnianą przygodą. Współczesne modele czerpią garściami z bogatej i kultowej już historii marki, bardzo często będąc dość siermiężnymi tworami dla prawdziwych twardzieli. Jednak nawet największy twardziej, hołdujący tradycji, musi iść z duchem czasu. Z duchem czasu idzie także Jeep wprowadzając do oferty modle Compass i Renegade w wersjach hybrydowych.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Można doceniać Grand Cherokee za amerykański styl i charakterną prezencję. Można także uwielbiać Wranglera za brak kompromisów oraz niepodważalną przebojowość w terenie. Jeśli jednak chodzi o to, co w motoryzacji oprócz emocji jest bardzo ważne, Compass i Renegade robią dla Jeepa kawał świetnej roboty. To właśnie te dwa kompaktowe modele napędzają całą sprzedaż aut amerykańskiej marki i to właśnie te dwa modele jako pierwsze w historii Jeepa otrzymały napęd hybrydowy.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Podczas pierwszych jazd testowych odbywających się na polskiej ziemi wziąłem w obroty hybrydowego Renegade.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Z zewnątrz samochód jest nie do odróżnienia od wersji z konwencjonalnym układem napędowym. Zmiany oczywiście są, ale aby je wypatrzeć trzeba albo wspomóc się folderem reklamowym, albo być wiernym fanem modelu
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Hybrydowego Jeepa Renegade poznacie przede wszystkim po dodatkowej klapce nad tylnym nadkolem, skrywającej złącze do ładowania. Ten samochód jest hybrydą typu plug-in, którą można ładować z gniazdka.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Innymi stylistycznymi elementami wyróżniającymi najbardziej ekologiczny model małego Jeepa od innych wersji są delikatne niebieskie akcenty w logo na przedniej masce oraz na przednich drzwiach.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Całość zmian w hybrydowym modelu wieńczy oznaczenie 4XE ulokowane na tylnej klapie. Akumulatory umieszczone pod podłogą ata magazynują energię 11,4 kWh. Taki zapas powinien wystarczyć na pokonanie w trybie bezemisyjnym około 50 km. Prędkość maksymalna na silniku elektrycznym została ograniczona do 130 km/h. Ciekawostką jest fakt, że napędzany tylko i wyłącznie siłą elektronów Jeep Renegade jest autem tylnonapędowym.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Lejące się z nieba strumienie deszczu sprawiły, że z olbrzymią chęcią zająłem miejsce w kabinie opisywanego samochodu. Tutaj było zdecydowanie przytulniej niż na dworze. Jakie zmiany zaszły w kabinie hybrydowej odmiany? Także niewielkie. Deska rozdzielcza jest dobrze znana z każdej innej odmiany Renegade. Przed pasażerem znajduje się solidny uchwyt do trzymania podczas harców w terenie, na środku deski umieszczono dotykowy ekran sytemu uConnect, a przed oczami kierowcy są klasyczne analogowe zegary z dużym wyświetlaczem komputera pokładowego pomiędzy nimi.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Na zegarach zaszły największe zmiany. Po lewej stronie znajduje się czytelny i dość prosty analogowy obrotomierz. Natomiast po prawej stronie mamy również analogowy wskaźnik aktualnie dostępnej mocy. Tuż obok niego znalazło się miejsce na dane dotyczące zasięgu możliwego do pokonania na energii elektrycznej, na benzynie oraz na obu źródłach napędu łącznie. Prędkościomierz? Po środku, tylko w formie cyfrowej.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
O nowe funkcje wzbogacony został także system uConnect. W specjalnym podmenu można obserwować pracę napędu, analizować statystyki dotyczące jazdy czy zaplanować czas rozpoczęcia ładowania. Opcji jest naprawdę dużo, a całe menu dość mocno rozbudowane.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Wspomnę jeszcze, że każdy Jeep Renegade w wersji 4XE wyposażony jest w pokrętło trybów jazdy systemu Selec-Terrain. Różnica w stosunku do odmian konwencjonalnych polega na umieszczeniu dodatkowych przycisków służących do wyboru pracy napędu. Dostępne są trzy tryby – Hybrid, Electric oraz E-Save. Nazwy dwóch pierwszych tłumaczyć chyba nie trzeba. Trzeci, służy do maksymalnego odzyskiwania energii oraz ładowania akumulatorów z wykorzystaniem silników elektrycznych pracujących na pokładzie. Dostępny jest jeszcze tryb E-Coasting, który mocniej przyhamowuje auto podczas odpuszczenia gazu, wpływając na jeszcze efektywniejsze odzyskiwanie energii.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Układ napędowy hybrydowego Renegade składa się z trzech silników – dwóch elektrycznych oraz jednego spalinowego. Przednie koła napędzane są przez 1.3-litrowy, czterocylindrowy, turbodoładowany silnik GSE o mocy 130 KM lub 180 KM. Z przodu znajduje się także jeden z dwóch silników elektrycznych. Jednak nie napędza on kół. Wspomaga działanie rozrusznika, pokładowej elektroniki, a jeśli trzeba ładuje akumulatory. Drugi silnik elektryczny umieszczony w okolicy tylnej osi ma moc 60 KM i napędza tylne koła. We współpracy z silnikiem benzynowym tworzy nowy dla Jeepa układ napędu 4x4 oparty o dwa oddzielne silniki. Standardem jest 6-biegowa automatyczna przekładnia.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
W zależności od wersji łączna moc hybrydowego Renegade wynosi 190 lub 240 KM czyniąc ten drugi wariant najmocniejszą odmianą małego Jeepa w ofercie. Łączny moment obrotowy wynosi około 500 Nm. Silnik spalinowy generuje 270 Nm, a elektryczny 250 Nm. Jednak takie wartości w układach hybrydowych nie sumują się w linii prostej. Osiągi? 240-konny wariant rozpędza się do 100 km/h w czasie 7,1 sekundy i potrafi poruszać się z maksymalną prędkością 200 km/h. Według Jeepa takie osiągi okupione są średnim spalaniem na poziomie 2-2,2 l/100 km w cyklu mieszanym według danych WLTP.
Jeep Renegade 4XE S 240 KM 6AT
Po podłączeniu do tradycyjnego domowego gniazdka, akumulatory od zera do pełna naładują się w około 5 godzin. Korzystając z dedykowanego Wallboxa można ten czas skrócić do 100 minut. Ważną dla wielu cechą może być fakt, że wersja hybrydowa ma taką samą pojemność bagażnika jak odmiany konwencjonalne. Chociaż z drugiej strony 330 litrów jakie połknie kufer nie jest jakąś wybitną wartością.