Kuba Wojewódzki stanie przed sądem?
Kuba Wojewódzki będzie miał kłopoty? Tak sugerują aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, którzy zawiadomili policję o drogowych przewinieniach celebryty. Showman miał złamać przepisy i pędzić 250 km/h w miejscu, w którym maksymalna, dozwolona prędkość wynosi 110 km/h.
W sprawę zaangażowali się aktywiści
Członkowie stowarzyszenia, którzy wysłali zdjęcia na policję, a po roku otrzymali odpowiedź od organów ścigania tłumaczą, że szkodliwe jest nie tylko łamanie przepisów na drodze, ale i propagowanie takiego zachowania w mediach społecznościowych.
Ferrari F12tdf
Znany z zamiłowania do szybkich samochodów Kuba Wojewódzki, pochwalił się na swoim profilu na Instagramie zdjęciami z Ferrari F12tdf.
Ferrari F12tdf
Na jednej z fotografii widoczny był prędkościomierz samochodu, który wskazywał, że auto poruszało się z prędkością 250 km/h. Co istotne, zdjęcie zostało wykonane z fotela pasażera, a licznik umieszczony jest po prawej stronie deski rozdzielczej.
Kuba Wojewódzki będzie miał kłopoty?
Dziennikarz często jeździ sportowymi samochodami, przez co nie raz miał już do czynienia z mundurowymi.
Kuba Wojewódzki nie pierwszy raz szokuje
W 2016 roku szerokim echem odbiło się zdjęcie, które powstało po tym, jak zatrzymali go policjanci. Kuba Wojewódzki zrobił sobie zdjęcie z funkcjonariuszami po tym, jak został zatrzymany za jazdę z prędkością 206 km/h na autostradzie. Celebryta nie został ukarany mandatem, a policjanci otrzymali karę nagany.
Jaka kara grozi Wojewódzkiemu?
Członkowie stowarzyszenia Miasto Jest Nasze będą wnioskować o najwyższą możliwą grzywnę, czyli 30 000 zł.
Kuba Wojewódzki w Ferrari
Oprócz tego, sąd może odebrać Wojewódzkiemu uprawnienia do kierowania pojazdami, choć wszystkie te konsekwencje wydają się być mało prawdopodobne. Musiałby bowiem pojawić się dowód na to, że Kuba Wojewódzki prowadził Ferrari, a na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że był jedynie jego pasażerem.