Ponad dwa metry wzrostu robią wrażenie, ale czasami mogą być kłopotliwe. W świecie motoryzacji, premiowany jest wzrost przeciętny, o czym wielokrotnie przekonał się Marcin Prokop, z trudem mieszcząc się do różnych aut. Na swoim koncie w instagramie pochwalił się, że udało mu się zasiąść za kierownicą sportowej fury za milion złotych. Co to za auto?
Czy pokaźny wzrost jest błogosławieństwem? Trzeba zapytać Marcina Prokopa, który czasami z pewnością wolałby mierzyć przeciętne 175-180 cm wzrostu. W świecie motoryzacji, który jest dziennikarzowi bliski, premiowane są średnie gabaryty, a wnętrza większości samochodów nie były projektowane z myślą o dwumetrowcach