Prowadzenie samochodu pochodzącego z przestępstwa połączone ze świadomą próbą uniknięcia kontroli drogowej, nie ujdzie na sucho pewnemu 44-latkowi. Sprawa skradzionej w maju tego roku Mazdy CX-5 może przykro się zakończyć dla mężczyzny, który został złapany podczas ucieczki. Odzyskany samochód wrócił do właściciela, a zatrzymany w tej sprawie może trafić nawet do 10 lat za kratki.