Mercedes-Benz Klasy S W223
Od pierwszych teaserów i przecieków minęło już trochę czasu, ale wreszcie poznaliśmy go w pełnej krasie - oto Mercedes-Benz Klasy S w nowej odsłonie. Flagowa limuzyna niemieckiej marki została zaprezentowana 2 września 2020, a producent zdradził szczegóły techniczne "eski" w nowej generacji.
Mercedes-Benz Klasy S W223
Mercedes Klasy S W223 upodobnił się w pewnym stopniu do obecnie oferowanych modeli marki, ale front nadal nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z flagowym modelem. Potężny grill jest większy niż kiedykolwiek, za to światła stały się nieco bardziej "przymrużone", gwarantując, że odróżnimy generację W223 od W222 bez trudu. Nieco inaczej wygląda również linia boczna nowej Klasy S. Stała się nieco smuklejsza, a wieńczy ją tył o wyglądzie zbliżonym do obecnego Mercedesa CLS. Nie ma tu jednak sportu, a jedynie sportowa elegancja.
Mercedes-Benz Klasy S W223
Mercedes-Benz Klasy S W223
Szczegóły dotyczące kokpitu poznaliśmy już jakiś czas temu i to właśnie projekt wnętrza jest najbardziej kontrowersyjnym aspektem nowego modelu. Klasa S W223 zrywa z dotychczasowymi rozwiązaniami i wykorzystuje ekran dotykowy o przekątnej 12,8 cala, umieszczony pionowo na desce rozdzielczej. Mamy tu jeszcze dwa duże ekrany - cyfrowe zegary i potężny head up display, który ma prezentować informacje w niespotykany dotąd sposób. Przykładowo, wskazówki nawigacji mają być nałożone na drogę, którą widzi kierowca. O technologii AR w nowej klasie pisaliśmy w tym tekście - KLIKNIJ.
Mercedes-Benz Klasy S W223
Mercedes-Benz Klasy S W223
Jedną z innowacji ma być nowy układ jezdny z zawieszeniem E-Active Body Control. Rozwinięcie koncepcji znanej z poprzednika wiąże się z zastosowaniem pięciu wielordzeniowych procesorów i 20 czujników, które dokonują 1000 pomiarów w ciągu sekundy. Wszystko po to, by wyboje i nierówności były nieco mniej dokuczliwe podczas jazdy. Aktywne zawieszenie potrafi również zadbać o bezpieczeństwo i w przypadku nieuchronnej kolizji bocznej unieść samochód o 8 cm w górę, by energia uderzenia została skierowana we wzmocnioną część podwozia. Wreszcie, Mercedes chwali się, że nowa Klasa S z układem czterech kół skrętnych jest znacznie bardziej zwrotna od poprzednika. Konkretnie, chodzi o średnicę zawracania mniejszą aż o 2 metry.
Mercedes-Benz Klasy S W223
Mercedes-Benz Klasy S W223
Elektryfikacja nie wyklucza tradycji. Klienci będą mogli zdecydować się na Klasę S z silnikami spalinowymi, ale i hybrydowymi. Topową odmianą ma być zelektryfikowany silnik V8, ale na to będziemy musieli poczekać do przyszłego roku. Na początek, w ofercie znajdziemy rzędowe szóstki. Bazowa wersja benzynowa o oznaczeniu S 450 4MATIC ma generować 367 KM mocy i 22 KM z silnika elektrycznego. Wersja S 500 4MATIC oferuje 435 KM + 22 KM. Wysokoprężne motory mają oznaczenia S 350d i S 400d. Ta mocniejsza, 330-konna odmiana występuje jedynie z napędem 4MATIC. Słabszy, 286-konny diesel będzie również dostępny z napędem na tylną oś.