Kompaktowy model z Korei Południowej został objęty prawdziwą stylistyczną rewolucją. Nowy Hyundai i30 wyglądem ani trochę nie przypomina popularnej pierwszej generacji. Wóz jest o wiele bardziej dopracowany i solidniej wykonany. Kompozycję utrzymano według aktualnie obowiązującego języka projektowego Hyundaia o nazwie "Fluidic Sculpture". Auto urosło, a za sprawą sześciokątnego grilla, dynamicznych lamp, czy ostro nakreślonych linii na nadwoziu, niesamowicie upodobniło się do większego brata i40 czy Elantry. Przyzwoicie wyposażony już podstawowo koreańczyk, to łakomy kąsek na rynku nowoczesnych kompaktów. Kabina może zauroczyć, bo deska prezentuje się bardzo współcześnie, a jakość materiałów nie wzbudza zastrzeżeń. Co najważniejsze pojazd oferujący naprawdę dużo miejsca wewnątrz jest niezwykle komfortowy. Pojemność bagażnika plasuje się w wyznaczonych standardach segmentu C - kufer teraz pomieści 378 litrów (poprzednia generacja 340 l), a w razie potrzeby wzrasta po złożeniu oparć do 1316 litrów.