Opel Zafira-e i Opel Vivaro-e
Zelektryfikować wszystko, nikogo nie oszczędzać. To, najkrócej mówiąc, plan Opla na przyszłość swojej gamy modelowej. Proces zaczął się od Corsy-e, a teraz napęd elektryczny dostały również busiki. Jak jeżdżą bezemisyjne Opel Zafira-e i Opel Vivaro-e?
Prezentacja nowych modeli Opla
Przylecieliśmy do Frankfurtu, skąd w 15 minut zostaliśmy przetransportowani do Russelheim, bo to właśnie tam Opel zamierzał nam pokazać nowe, elektryczne modele. Tego dnia mieliśmy okazję, by poznać Zafirę-e i Vivaro-e.
Opel Zafira-e
Niewątpliwą zaletą jest fakt, że Vivaro-e i Zafira-e są praktycznie nie do odróżnienia od swoich spalinowych odpowiedników. Dotyczy to zarówno wyglądu, jak i właściwości praktycznych. Wnętrze Zafiry-e nadal może pomieścić do 9 osób i robi to w przyzwoitych warunkach.
Opel Vivaro-e
Do 80 km/h dynamika jest akceptowalna, choć warto podkreślić, że te auta nie zostały stworzone, by jeździć „na pusto”. Sytuacja po załadowaniu może być nie za ciekawa, zwłaszcza, że ładowność Vivaro-e pozostała na przyzwoitym poziomie - wynosi 1275 kg.
300, a nawet 400 km na jednym ładowaniu?
Odmiana wyposażona w większą baterię o pojemności 75 kWh ma przejeżdżać na jednym ładowaniu 330 km. To wartość w zupełności wystarczająca dla aut użytkowych, które poruszają się po terenie miast i aglomeracji. Jakby tego było mało, Opel chwali się, że podczas oszczędnej jazdy w mieście, da się pokonać ponad 400 km bez postoju na ładowanie.
136 KM może być niewystarczające
Liczba koni mechanicznych kojarzy Wam się z innymi, nowymi autami? Nic dziwnego - to ten sam silnik, który trafia pod maskę niemal każdej zelektryfikowanej konstrukcji koncernu PSA. Oznacza to, że ta sama jednostka napędza m.in. Peugeota 208, Peugeota 2008, DS 3 Crossback E-Tense czy Opla Corsa-e. Tak, ten sam silnik, co w Corsie, znajduje się w Zafirze.
Opel Vivaro-e i Zafira-e - zużycie energii i zasięg
Właściwości silnika, baterii jak i samego samochodu sprawiają, że w typowym cyklu jazdy zużycie wynosi około 21-22 kWh/100 km. To wystarczy, by przejechać liczbę kilometrów odpowiadającą deklaracji producenta.
Wciąż mają 1,9 metra wysokości, dzięki czemu mieszczą się na parkingi podziemne
Niewątpliwą zaletą jest fakt, że Vivaro-e i Zafira-e są praktycznie nie do odróżnienia od swoich spalinowych odpowiedników. Dotyczy to zarówno wyglądu, jak i właściwości praktycznych.
Opel Vivaro-e - elektryczny dostawczak
Zelektryfikować wszystko, nikogo nie oszczędzać. To, najkrócej mówiąc, plan Opla na przyszłość swojej gamy modelowej. Proces zaczął się od Corsy-e, a teraz napęd elektryczny dostały również busiki.
Opel Zafira-e - zegary
Zestaw wskaźników uległ zmianie względem spalinowej odmiany. Mamy tu wskaźnik zużycia energii i małą wskazówkę, która pokazuje... wpływ klimatyzacji na zasięg.
Przedział ładunkowy bez zmian względem spalinowego Vivaro
Tu można załadować 1275 kg towaru. Przyzwoita wartość.
Przedział ładunkowy bez zmian względem spalinowego Vivaro
Przedział ładunkowy ma takie same wymiary, jak w konwencjonalnie napędzanym Vivaro.
Tankowanie da się przeprowadzić stosunkowo szybko
Ładowanie? Może się odbywać z mocą aż 150 kW, co pozwoli napełnić akumulatory do 80% w ciągu 45 minut. To całkiem dobry wynik, bo oznacza to, że zaledwie kilkanaście minut pod ładowarką pozwoli w praktyce przejeździć po mieście niemal cały dzień pracy.
Rekuperacja? Nie tak skuteczna, jak u innych
Rekuperacja energii działa, zwiększając się po przełączeniu w tryb „B", choć stopień hamowania nie jest zbyt duży. Samochód zwalnia, ale nie tak skutecznie jak przyzwyczaiły nas do tego np. napędy Hyundaia czy BMW. Dodatkowo, jeśli akumulatory Opla będą naładowane ponad 90%, zdolność do rekuperacji wyraźnie maleje. Do wyboru mamy jeden stopień odzyskiwania energii - nie ma tu regulowanej siły rekuperacji.
Zafira-e mieści do 9 osób
Zafira-e jest dostępna w kilku wersjach długości. Najbardziej pojemna mieści 9 osób.