Robert Makłowicz to miłośnik włoskich aut

Robert Makłowicz cieszy się niesłabnącą sympatią osób, które lubią słuchać, jak z pasją opowiada on o jedzeniu i o podróżach. To powszechne zainteresowania, ale miłośnicy motoryzacji powinni wiedzieć o Panu Makłowiczu jeszcze jedną, istotną rzecz - jest on miłośnikiem samochodów, a jedna marka jest mu szczególnie bliska.

W garażu "kulinarnego podróżnika" parkuje SUV włoskiej marki. Alfa Romeo Stelvio, którym obecnie jeździ, to nie pierwsza włoszka w jego motoryzacyjnej "karierze". Dawno temu, w jednym z wywiadów opublikowanych w "Dzienniku Wschodnim" w 2005 roku, zdradził również, że kocha swoją Alfę 166. Prestiżowy sedan był wówczas bardzo nietuzinkowym wyborem.

Robert Makłowicz należy do grona znanych i lubianych "Alfisti" - miłośników i posiadaczy aut włoskiej marki. Alfa Romeo Stelvio, którą obecnie się porusza, była częścią akcji ambasadorskiej. Auto było udostępnione przez Krakowskiego dealera Alfa Romeo Sobiesław Zasada Automotive.

W filmie na YouTube, który pojawił się tej wiosny, widzimy jednak inny egzemplarz, w mrocznej konfiguracji. Czarny lakier i czerwone wnętrze to zestaw, który pasuje do włoskiego auta jak ulał:

W wywiadach wspomniał jednak o drugiej marce, którą ceni i uważa, że jej samochody mają duszę. Chodzi o Citroena. Z przytoczonego wyżej wywiadu możemy się również dowiedzieć, że w mniemaniu Makłowicza, jednym z najlepszych samochodów, które miał, był Citroën XM. Ciekawe, co sądzi on o dzisiejszej ofercie Citroena? Co ciekawe, niedawno reaktywowana marka DS, swoją dzisiejszą ofertą, konkuruje właśnie z Alfa Romeo