Oczywiście, jak to w przypadku Sylwii, nie mogło paść na tanie, popularne auto. Królowa życia odebrała z salonu zupełnie nowego Mercedesa EQC 400, którego nazwała... Maciuś! Luksusowy, elektryczny i pełen bajerów SUV kosztował ją co najmniej 335 tys. złotych.