Śnieżnobiały lakier, elegancka linia i gwiazda na masce. Krzysztof Krawczyk udał się w ostatnią podróż, a wiózł go pogrzebowy Mercedes. Takim autem trumna z ciałem artysty została przewieziona na cmentarz. Podczas uroczystości pogrzebowych pożegnali go bliscy i znajomi.