Toyota GR Yaris osłodziła nam końcówkę parszywego 2020 roku. Gdy dowiedzieliśmy się, że będziemy mogli pojeździć Yarisem w 261-konnej wersji z napędem na 4 koła, niecierpliwie wyczekiwaliśmy tego dnia. Warto było się pojawić na pierwszych dziennikarskich testach na Torze Słomczyn. Auto w takich warunkach udowodniło, że mamy do czynienia z hot-hatchem jakiego jeszcze nie było!