Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Bestsellerowy Volkswagen Tiguan przeszedł lifting. Choć zmiany, które wprowadzono mogą wydawać się kosmetyczne, jest jedna nowość, która nigdy wcześniej nie występowała w niemieckim SUV-ie. Samochód zyskał hybrydowy układ napędowy, a nazwa takiej odmiany to Tiguan eHybrid. Czy taka wersja ma szanse stać się najczęściej wybieraną przez klientów?
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Niemiecki SUV zadebiutował w 2007 roku. Samochód z marszu zyskał olbrzymią popularność oferując klientom znane i lubiane rozwiązania opakowane w modne i zarazem użyteczne nadwozie. Jednak najnowsze, czyli raptem drugie wcielenie kompaktowego SUV-a (debiut w 2015 roku) okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. To właśnie to auto w 2019 roku stało się najpopularniejszym i najchętniej wybieranym Volkswagenem przez klientów. Znane i lubiane Polo oraz Golf musiały uznać wyższość większego brata.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Z liftingami Volkswagenów bardzo często jest tak, jak z żoną po wizycie u fryzjera. Zmiany zobaczą tylko nieliczni. Po czym poznać odświeżonego Tiguana? Zadanie nie jest proste. Samochód otrzymał nowe zderzaki. Przednie i tylne lampy zostały delikatnie przeprojektowane. Pojawiły się nowe wzory felg i nowe kolory nadwozia.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Większej rewolucji próżno szukać także we wnętrzu, w którym w oczy rzuca się nowy panel klimatyzacji. Taki sam jak w odświeżonym Arteonie. Dotykowy, nowoczesny, ale o wiele mniej intuicyjny i przyjazny w użytkowaniu od poprzedniego rozwiązania.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Pojawił się także nowy lewarek automatycznej skrzyni DSG oraz odświeżone logo na kierownicy. Rewolucja? Nie tym razem, co w przypadku Volkswagena chyba nikogo nie powinno dziwić.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Garstka nowych rozwiązań pozwoliła delikatnie odświeżyć wizerunek Tiguana. Jednak cała masa rzeczy oraz elementów nie została zmieniona. I... bardzo dobrze. System multimedialny nie jest tożsamy z nowymi Golfem, ID.3 oraz ID.4. Jest nieco inny, starszy. Działa płynnie i nie budzi mieszanych odczuć jeśli chodzi o łatwość obsługi.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Wirtualne zegary także są czytelne, praktyczne i mają kilka motywów graficznych. Na pochwałę zasługuje także tradycyjna, multifunkcyjna kierownica z tradycyjnymi fizycznymi przyciskami.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Pozytywnie należy ocenić jakość montażu oraz materiałów użytych do wykończenia wnętrza. Co prawda poziomu premium tu nie czuć, ale czuć solidność i poprawność. Na uwagę zasługuje także ponadprzeciętna przestronność kabiny. Miejsca na tylnej kanapie nie zabraknie nawet największym dryblasom. Sama kanapa jest dzielona trzystopniowo, ma regulowanie wzdłużnie siedzisko oraz regulowany kąt oparcia. Lepiej się nie da.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Bagażnik? Wystarczające 476 litrów pojemności. Jednak taki wynik blednie na tle 615 litrów, jakie połknie Tiguan w wersji, która nie jest hybrydą. I w tym momencie przejdę do zupełnej nowości, jaka dostępna jest po raz pierwszy w tym bestsellerowym niemieckim SUV-ie.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Jeszcze do niedawna triumfy popularności święciły wysokoprężne oraz benzynowe odmiany Tiguana. Silniki z serii TDI oraz TSI zyskały wielu fanów oraz cieszyły się i nadal cieszą niezłą renomą. (z wyjątkiem kilku wpadek). Teraz, do oferty trafia odmiana hybrydowa.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Wersja eHybrid skrywa pod przednią maską dokładnie taki sam układ napędowy, jakim pochwalić się może najnowszy Golf GTE. Brzmi nieźle. Spalinowy silnik 1.4 TSI w połączeniu z jednostką elektryczną oddają do dyspozycji kierowcy 245 KM. Standardem jest 6-biegowa przekładnia DSG oraz przedni napęd. 4x4 nie występuje nawet jako opcja dla wersji eHybrid.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Według danych fabrycznych pierwsze 100 km/h powinno pojawić się na cyfrowym prędkościomierzu Tiguana eHybrid po upływie 7,5 sekundy. To bardzo dobry wynik. Jednak odczucia z jazdy są zdecydowanie mniej pobudzające. Auto nawet nie udaje, że jest sportową wersją SUV-a. 245 KM nie jest odczuwalne, chociaż oczywiście pozwala na dynamiczną i żwawą jazdę. Dostępny jest nawet tryb GTE, który stawia na baczność cały układ napędowy. Jednak nawet po jego aktywacji hybrydowy Tiguan nie staje się wyścigówką. Ba, potrafi często zapiszczeć przednimi kołami dając do zrozumienia, że napęd 4x4 przy dostępnej mocy bardzo by się przydał.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Na drugim końcu skali stoi ekologiczna natura opisywanego samochodu. Mieszczące 9,2 kWh akumulatory powinny wystarczyć na bezemisyjne pokonanie około 50 km. Taki wynik jest osiągalny, ale aby go osiągnąć trzeba się naprawdę postarać (unikać dynamicznej jazdy, unikać dróg szybkiego ruchu, a nawet nie korzystać z klimatyzacji). Jeżdżąc normalnie (to mocno względne pojęcie) udało mi się pokonać na samym prądzie 41 km. Potem do akcji wkroczył silnik spalinowy.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Dysponując w pełni naładowanymi akumulatorami, przez 40 km Tiguan eHybrid nie zużyje ani kropli benzyny. Gdy energia elektryczna zostanie wyczerpana można podpiąć auto do źródła energii i po kilku godzinach znów cieszyć się bezemisyjną jazdą. Samochód jest w stanie przyjąć prąd o mocy 3,6 kW, a ładowanie do pełna trwa niespełna 4h.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
A co w przypadku, gdy akurat nie dysponujemy zewnętrznym źródłem ładowania? Tiguan eHybrid będzie zachowywał się jak typowa hybryda. W głównej mierze za napęd odpowiedzialny będzie silnik spalinowy. Jednak wszędzie tam, gdzie tylko się da (podczas jazdy w korku, podczas dohamowania przed światłami) komputer sterujący napędem zgasi benzynowy motor pozwalając na oszczędzanie paliwa. Podczas takiego trybu jazdy hybrydowy Tiguan zadowoli się średnio 7 l/100 km. Przyzwoity wynik, który nie wzrośnie znacząco w mieście (częstsze korzystanie z silnika elektrycznego).
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
. W trasie da się zejść do około 6 l/100 km z pominięciem autostrad. Monotonna jazda z prędkościami w okolicach 140 km/h sprawia, że Tiguan przestaje być abstynentem życząc sobie 10 l benzyny na każde 100 km pokonane w żwawym tempie.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Hybrydy typu plug-in niemalże zawsze okupowały topowe pozycje w cennikach. Mówiąc wprost, te ekologiczne i ekonomiczne odmiany były drogie. Jednak w przypadku opisywanego samochodu jest inaczej. Volkswagen Tiguan eHybrid w podstawowej odmianie (Life) dostępnej do tej wersji kosztuje 164 390 zł.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Tak samo wyposażony, ale dużo słabszy wariant 2.0 TDI 150 KM został wyceniony na 154 390 zł. 200-konny wariant TDI z porównywalnymi osiągami, napędem 4MOTION oraz wyposażeniem Elegance kosztuje 181 590 zł. To o ponad 15 000 zł więcej od odmiany hybrydowej. Czyżby zmierzch diesli był bliższy niż oczekiwano?
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Tiguan eHybrid to typowy... Tiguan. Przestronny, praktyczny (chociaż z nieco mniejszym bagażnikiem) i bardzo przemyślany. Wystarczająco dynamiczny i zarazem ekonomiczny. W kategorii plusów należy traktować także cenę, która nie odstrasza. Jednak opisywana odmiana sprawdzi się głównie w mieście.
Volkswagen Tiguan eHybrid 245 KM DSG6
Jeśli masz możliwość ładowania auta z zewnętrznego źródła i poruszać się głównie w terenie zabudowanym, wersja eHybid może okazać się idealnym wyborem. Jeśli jednak nie masz możliwości lub nie zamierzasz podłączać auta do prądu, a dalekie trasy są twoim żywiołem Tiguan TDI lub TSI będzie rozsądniejszą opcją. Odmiana eHybrid nie jest najlepszą i najbardziej rozsądną odmianą w gamie. To tylko kolejny wariant tego wozu, dopasowany do konkretnego typu odbiorcy.