Odbywający się na małopolskich drogach egzamin na prawo jazdy miał tragiczny finał. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym samochód nauki jazdy wjechał pod pociąg osobowy jadący z Chabówki do Zakopanego. Policjanci przybyli na miejsce zdarzenia ustalili, że kobiecie samochód marki Suzuki Baleno zgasł na torowisku. Po tym, jak egzaminator dostrzegł nadjeżdżający pociąg, wysiadł z auta i próbował wysyłać sygnały do maszynisty. Na zatrzymanie składu było jednak za późno.
Pociąg uderzył w auto, w którym znajdowała się kursantka. Do zderzenia doszło od strony pasażera. Ranna 18-letnia kierująca została poważnie ranna. Ze zmiażdżonego samochodu poszkodowaną wydobyli dopiero strażacy przybyli na miejsce wypadku. Kobietę przewieziono do szpitala, ale przez obrażenia jakich doznała lekarzom nie udało się jej uratować.
Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury.