Na razie marka z dzikim kotem w logo chwali się modelem XE S. Sedan mierzy 4672 mm długości, 1850 mm szerokości i 1416 mm wysokości. Rozstaw osi to 2835 mm, a podana masa własna startuje od od 1474 kg, na co pozwolił lekki szkielet wykonany ze stopów aluminium. Rozmiary te w połączeniu z całkiem niską wagą, współczynnikiem oporu aerodynamicznego (Cd=0,26) i mocną jednostką napędową, to zapowiedź bardzo dobrych osiągów.
Jaguara XE S wprawia w ruch 3-litrowy benzynowy silnik V6. Jest on wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa i sprężarkę Rootsa typu twin-vortex. Napęd na tył przenosi 8-stopniowa przekładnia automatyczna ZF. W standardzie motor generuje 340 KM i 450 Nm, co pozwala osiągnąć "setkę" ze startu zatrzymanego w 5,1 sekundy. Prędkość jest ograniczona elektronicznie do 250 km/h.
Przeczytaj też: Jaguar F-Type Coupe: najdynamiczniejszy Jaguar w historii
Atrakcyjnie przedstawiają się informacje o wyposażeniu. Jaguar XE to pierwszy model w historii marki z elektrycznym wspomaganiem układu kierowniczego. Poza adaptacyjnym tempomatem, jest jeszcze układ ASPC (All Surface Progress Control), czyli tempomat do powolnej jazdy (aktywny w przedziale od 3,6 km/h do 30 km/h). Nad zegarami umiejscowiono wyświetlacz HUD, jest kamera stereoskopowa rozpoznająca znaki drogowe i linie na jezdni. Jest też ostrzeganie przed zbliżaniem się do innego pojazdu, monitorowanie martwego pola, automatyczne parkowanie z kamerami. Totalna innowacja to systemem multimedialny InControl z 8" wyświetlaczem. Autem będzie można sterować ze smartfonów z systemami iOS i Android.