Sportowy żółty Chevrolet Camaro kusił pewnego mężczyznę tak mocno, że ten uległ urokowi pojazdu, wsiadł za jego kierownicę i wyjechał na publiczne drogi. Nie powinien jednak tego robić z uwagi na ciążący na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 29-latka na jednej z ulic Pilczyc zauważyli policjanci z wrocławskiej drogówki i wezwali do zatrzymania w celu przeprowadzenia kontroli. Mieszkaniec Wrocławia w tej sytuacji podjął próbę ucieczki. Jak czytamy w policyjnym komunikacie, wielokrotnie łamał przepisy i stwarzał realne zagrożenie bezpieczeństwa dla siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego.
Zobacz również: Finał pościgu na ogrodzeniu! Nie dał rady zwiać minivanem - JEST WIDEO
Uciekinier w pewnym momencie porzucił auto i zaczął oddalać się z miejsca pieszo. Policjanci dogonili mężczyznę i dokonali zatrzymania. Podczas prowadzonych czynności wyszło na jaw, że uciekinier ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do roku 2023. Teraz odpowie ponownie przed sądem za dwa przestępstwa. Po pierwsze naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdu, za co sąd zwykle przedłuża zakaz o kolejne lata, a po drugie za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej i ucieczkę. 29-latkowi grozi teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Chevrolet Camaro został odholowany na parking strzeżony.
Przypominamy, że od 2017 roku obowiązuje przepis traktujący jak przestępcę kierowcę, który świadomie nie zatrzymuje się do kontroli drogowej i zmusza policjantów do pościgu pomimo użytych sygnałów świetlnych i dźwiękowych z radiowozu nakazujących zatrzymanie. Takie popełnione przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności oraz pozbawieniem prawa jazdy na okres od 1 roku do nawet 15 lat.
