Inspekcja Transportu Drogowego prowadziła kontrole na krajowej ósemce w powiecie białostockim. Jednym z zatrzymanych pojazdów była ciężarówka przewożąca okna z Włocławka do Choroszczy. 40-tonowy skład nie sprawiał wrażenia najlepszego stanu technicznego, dlatego funkcjonariusze skierowali zespół pojazdów do stacji diagnostycznej.
Sprawdź także: Jeden szofer - trzy karty kierowcy! Nieuczciwy przedsiębiorca został ukarany wysoka grzywną
Skala usterek i niedopatrzeń wyszła na jaw, gdy ciągnik siodłowy i naczepę sprawdzili diagności. Wiele z wykrytych naruszeń zagrażało bezpieczeństwu ruchu. Inspektorzy wykryli pękniętą tarczę hamulcową w ciągniku siodłowym i dwie na tej samej osi przy naczepie, brak tulei na amortyzatorze, luz na zwrotnicy, zbyt dużą różnicę sił hamowania na jednej z osi, wycieki z przekładni kierowniczej, nieszczelność układu pneumatycznego oraz usterkę świateł przeciwmgielnych, oświetlenia obrysowego i pozycyjnego. Na jednym ze zdjęć widać też, jak zużyte były opony.
Dalsza jazda była wykluczona, a wobec przewoźnika będzie się toczyć postępowanie administracyjne. Grozi mu kara finansowa w wysokości 4 tys. zł, a za powstałe naruszenia, konsekwencji może spodziewać się również osoba zarządzająca transportem w firmie.