Do tej kradzieży doszło w lutym, pod osłoną nocy. Nagranie sprzed domu poszkodowanego pokazuje, jak złodzieje krążą i szukają sygnału z kluczyka, po to by skopiować go i przekazać dalej - do samochodu. Wiele nowoczesnych aut wciąż jest wrażliwych na kradzież metodą na walizkę - sposób widoczny dość dobrze na filmie.
Sprawdź: Droga terenówka pochodząca z kradzieży stała na posesji w Suwałkach
Auto zostaje otwarte w ciągu paru minut. Odpalenie go zajmuje jeszcze kilkanaście sekund i zamaskowani złodzieje odjeżdżają. Cała akcja zajmuje około 5 minut i wszystko mogłoby się skończyć zaginięciem auta na dobre, gdyby nie głośny, sportowy wydech. Z relacji właściciela auta wynika, że obudził go dźwięk akcesoryjnego układu wydechowego. Dzięki wzmocnionym odgłosom rzędowej szóstki i GPS-owi zamontowanemu w aucie, M2 odnalazło się w niecałe dwie godziny. W odnalezieniu pomogli policjanci z komendy w Bełchatowie.
Sytuacja pozwala wyciągnąć kilka wniosków. Po pierwsze, do sportowego auta warto montować głośny wydech. Po drugie, wskazane jest instalować lokalizator GPS i poszukiwać auta, które po kradzieży może "stygnąć" nieopodal. Po trzecie - należy przechowywać klucze z dala od drzwi i okien. Dzięki temu złodziejom nie będzie łatwo przechwycić emitowanego sygnału, a to praktycznie wyklucza kradzież.