Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

5 rzeczy, którymi zaskakuje Dacia Duster. Co ma wspólnego z Mercedesem?

2019-11-05 4:15

Tania, surowa, z budżetowym rodowodem. Wielu osobom wydaje się, że Dacia Duster nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Nic bardziej mylnego! Przeżyłem z Dusterem kilka dni i jazda nim wcale nim nie była nudna, jak zbieranie grzybów. Największą zaletą bez dwóch zdań okazał się mocny 150-konny silnik, ale to nie wszystko, co zrobiło na mnie wrażenie. Oto 5 rzeczy, którymi zaskoczyła mnie druga generacja rumuńskiego SUV-a.

Przez długi czas Dacia Duster miała w swojej ofercie mało emocjonujące jednostki napędowe, jak ulał pasujące do emeryckich wojaży po mieście i okolicach. Taki stan rzeczy został przerwany przez wprowadzenie do gamy silnikowej jednostki benzynowej 1.3 TCe o mocy 150 KM. W porównaniu z wariantem 130-konnym odczuwalna jest większa dynamika, pozwalająca na swobodne wyprzedzanie i dająca poczucie bezpieczeństwa.

1. Najmocniejszy w historii

Niepodważalnie największym zaskoczeniem jest nowy silnik benzynowy o mocy 150 KM i 260 Nm momentu obrotowego. Jednostka o pojemności skokowej 1332 cm3 została opracowana przy współpracy koncernów Mercedes-Benz i Renault-Nissan. Z kompaktowych modeli spod znaku trójramiennej gwiazdy motor ten po odpowiednim dostrojeniu, trafił do rumuńskiego SUV-a. Taki zabieg okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ postrzegany przez wielu jako nudny i bezpłciowy Duster, nabrał wigoru i cieszy zwiększoną mocą, jednocześnie nie “krojąc” właścicieli z ich ostatnich oszczędności.

Pełny TEST: Najmocniejsza Dacia w historii łatwo do siebie przekonuje. Dacia Duster 1.3 TCe FAP 150 KM 6MT Prestige

Silnik pomimo większej siły nie konsumuje wcale większych ilości paliwa, a jego średnie zużycie oscyluje na trasie w granicach 8-9 l/100 km. Istnieje jednak granica, której nie należy przekraczać, jeśli chcemy utrzymać taki wynik. Jest nim prędkość autostradowa. Po przekroczeniu bariery około 140 km/h we znaki dają się duże gabaryty auta, które z kolei powodują na zwiększony apetyt na benzynę. Dodam jeszcze, że próżno tu szukać sportowych wrażeń, ponieważ pomimo stosunkowo niskiej masy (1309 kg) Duster z silnikiem o mocy 150 KM potrzebuje do osiągnięcia pierwszej “setki” co najmniej 10,5 sekundy.

Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

2. Lepsze wyciszenie

Bolączką pierwszej generacji Dustera było między innymi wyciszenie kabiny. Nie trzeba było osiągać prędkości autostradowych, aby przekonać się o jego budżetowym wykonaniu. Na dłuższych odcinkach jazda przyprawiała o ból głowy. Przy projektowaniu drugiej generacji rumuńskiego bestsellera inżynierowie poważnie przyłożyli się do tego, aby w kabinie przy szybszej jeździe kierowca mógł usłyszeć własne myśli. Efekt jest odczuwalny, ponieważ teraz pasażerowie mogą ze sobą porozmawiać bez konieczności podnoszenia na siebie głosu. To wszystko zasługa wzmocnienia izolacji, użycia lepszych szyb oraz usztywnienia ramy podsilnikowej, podłużnic i przedniej przegrody, które znacząco zmniejszyły ilość decybeli wewnątrz auta.

Dacia Duster TCe 150 Prestige

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Dacia Duster TCe 150 Prestige

3. Wykończenie nie razi

Względem poprzednika wiele się zmieniło. Osoby, które obcowały z pierwszą generacją, już na pierwszy rzut oka zauważą, że w kabinie auta zaszło wiele zmian. Zanim jednak przejdziemy do deski rozdzielczej, warto wspomnieć o materiałach, którymi posłużono się do wykończenia wnętrza. Nie trzeba być specjalistą, żeby dostrzec, że druga generacja dostała lepsze tekstylia. Tapicerka jest przyjemna w dotyku, a na opcjonalnie podgrzewanych fotelach znalazł się wyhaftowany napis “Duster". W porównaniu z tym, co było kiedyś, aktualnie jest o niebo lepiej. W dodatku fotele choć trochę otulają ciało i już ślizganie się od prawej do lewej strony, jak to było w przypadku poprzednika, przeszło do historii.

Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

4. Multimedia i kamera 360 stopni

Wprawdzie są to dwie rzeczy, ale umówmy się, że cztery kamery siłą rzeczy kierują obraz na dotykowy, 7-calowy ekran MediaNav Evolution. Ciężko powiedzieć, żeby system info-rozrywki działał bardzo płynnie, jednak nie jest wiele gorszy od tego, który jest stosowany w samochodach koncernu PSA. Wiadomo, każdy miewa gorsze dni, nawet komputer, jednak nie przypominam sobie, żebym jakoś bardzo narzekał na jego działanie. A nawet jeśli tak było, to wszystko rekompensowała mi obecność obsługi Apple CarPlay i Android Auto. Dacia z tego typu łącznością nie ma problemu, czego nie da się powiedzieć o Toyocie, a nawet Lexusie, które dopiero zaczynają przekonywać się do ego rozwiązania. Kamery (łącznie jest ich sztuk cztery - z przodu, w lusterkach i z tyłu) oferują zadowalająco dobrą jakość obrazu, której brakuje w samochodach z najwyższego szczebla (np. Lamborghini Huracan). Obraz nie zacina się, jest przejrzysty, a do tego możemy zmieniać ustawienia kontrastu i jasności.

Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

i

Autor: Jan Guss-Gasiński Dacia Duster TCe 150 4x2 Prestige

5. Siłownik niespodzianka

Ten element to bardzo nieoczywista kwestia. Chodzi dokładnie o podnośnik gazowy pod maską. Rozwiązanie to jest banalne i cieszy użytkownika w codziennym życiu. Dacia Duster choć jest bardzo daleka od klasy premium, taki siłownik posiada. Dla porównania budżetowe rozwiązanie, jakim jest metalowa sztyca do podtrzymania maski, montowana jest w kompaktowych autach Mercedesa. Nawet taki model, jak Mercedes-AMG A 45 (W176), który w dniu swojego debiutu kosztował grubo ponad 200 tys. złotych, ma pręt do podtrzymania maski, zamiast siłownika. Przykładów jest masa, ale akurat użytkownik Dacii Duster nie musi takimi błahostkami w ogóle zaprzątać sobie głowy.