Egzemplarze celebrujące pięćdziesiąte urodziny pokryte są lakierem o nazwie Nightfall Grey z pomarańczowymi pasami ciągnącymi się przez całą długość samochodu. Unikatowe felgi o rozmiarze 20 cali kryją jaskrawe zaciski hamulcowe. Grill wykończono chromowanymi dodatkami. W kabinie króluje skóra oraz zamsz z pomarańczowymi przeszyciami. Nie zabraknie oczywiście ozdobnych emblematów.
Pakiet dostępny będzie z Camaro z silnikami o pojemności dwóch litrów oraz z rasową jednostką 6.2 V8, zarówno w nadwoziu coupe jak i cabrio. Chevrolet nie podał jeszcze oficjalnego cennika.
Zobacz też: Pojedynek 12 superaut! Zobacz, które jest najszybsze
Chevrolet Camaro pojawił się na deskach kreślarskich w formie projektu już w 1963 roku pod nazwą „Panther”. Jego premiera miała miejsce w 1966 roku, a samochód wykorzystywał tę samą receptę co konkurencyjny Mustang – niską cenę połączono ze sportowym wyglądem.
Kolejne generacje pojawiały się w 1970, 1981 oraz 1993 roku, lecz Camaro nigdy nie osiągnął takiego sukcesu jak Mustang. Sprzedaż spadała, co zmusiło uśmiercenie legendy w 2002 roku. Dopiero gdy koncept z 2006 roku nawiązujący stylistyką bezpośrednio do pierwowzoru wywołał ogromne zainteresowanie, zdecydowano się na przywrócenie Camaro do gamy.
Od 2009 roku auto oparte było na platformie Zeta. Rok temu pojawiła się nowa generacja na płycie podłogowej Alpha. Niedługo można spodziewać się Camaro Z/28 z silnikiem V8 o pojemności 7 litrów i mocy powyżej 550 koni mechanicznych.