Mniejszy brat Audi SQ7 czerpie z większego modelu garściami. Nie chodzi jedynie o stylistykę, bo w nowym SQ5 TDI pojawiły się rozwiązania techniczne rodem z większego modelu. Przede wszystkim - 48-woltowa instalacja, która pozwoliła na zastosowanie elektrycznie napędzanej sprężarki wspomagającej spalinową jednostkę. Koniec z turbodziurą? Audi zapewnia, że na niskich obrotach, elektryczny silniczek o mocy 7 kW rozpędzi turbinę do 65 000 obrotów na minutę, w 0,3 sekundy. Efektem ma być doskonała elastyczność, 5,1 sekundy do setki i prędkość maksymalna wynosząca 250 km/h.
Ekologia w modzie
Dzięki miękkiej hybrydzie silnik ma być również bardziej oszczędny. Audi zapewnia, że z pomocą elektryka uda się spalić 0,7 litra mniej na 100 km. Jeśli hybryda, to i rekuperacja - odzyskiwaniem energii zajmuje się alternator-rozrusznik, który połączono z wałem korbowym. Oznacza to, że w nowym Audi SQ5 nie usłyszymy już klasycznego dźwięku rozrusznika.
Zobacz także: TEST Audi Q3 druga generacja: wszystko po nowemu
To nie koniec ekologicznych usprawnień. 8-stopniowa przekładnia automatyczna, między 55 a 160 km/h potrafi "żeglować" na biegu jałowym lub z wyłączonym silnikiem. Start stop załącza się już przy prędkości 22 km/h.
Sportowe geny
Wróćmy jednak do tego, co w SQ5 TDI najważniejsze. Jednostka napędowa jest znaną już konstrukcją, poddaną ulepszeniom. Ma być udoskonalona w każdym calu, nawet jeśli chodzi o tempo w jakim rozgrzewa się w niej olej, po zimnym starcie.
Obniżone o 30 mm, adaptacyjne zawieszenie ma zapewniać doskonałe prowadzenie. Opcjonalnie dostępne będzie również zawieszenie pneumatyczne, które poza zwiększeniem komfortu i precyzji prowadzenia, będzie również panować nad stopniem wychylenia nadwozia na szybkich zakrętach. Sposób działania układów zawieszenia i napędowego będzie rzecz jasna zależał od wybranego trybu jazdy Audi drive select.
Bezpieczeństwo na piątkę
Mamy rok 2019, więc Audi wspomina również o całym szeregu systemów wsparcia kierowcy. Poza typowymi dla nowych aut asystentami (asystent pasa ruchu, adaptacyjny tempomat) Audi oferuje systemy z gamy "pre sense", które ostrzegają m.in. przed możliwością kolizji z pieszymi. SQ5 w razie potrzeby ostrzeże kierowcę lub zahamuje, by uniknąć zderzenia.
W kwestii designu i systemów rozrywki, nie ma co liczyć na niespodzianki. Znajdzie się tu wszystko to co w standardowym Q5. Mamy system MMI, 12,3-calowy Audi virtual cockpit i 8,3-calowy ekran nawigacji. Opcjonalny i topowy system audio jest sygnowany przez Bang & Olufsen. Zmiany przewidziane dla SQ5 to sportowe fotele, podświetlane logo "S" na progach i kontrastowe przeszycia na fotelach i kierownicy.
Audi SQ5 wkrótce trafi do salonów sprzedaży, a my czekamy na pierwsze spotkanie już wkrótce, w Genewie.