Kiedy kierowca widzi tabliczkę "Kontrola Prędkości – Fotoradar" odruchowo ściąga nogę z gazu i stara się jechać według przepisów, żeby potencjalnie stojący fotoradar nie zrobił zdjęcia. Jednak strażnicy miejscy z Prusic są bardziej cwani. Ustawili czułość fotoradaru, który robi zdjęcia kierowcom jadącym z... niższą prędkością niż dopuszczona!
Zobacz też: Jechali na czołówkę z radiowozem! Nie uszło im na sucho
Przekonał się o tym właściciel Skody Fabii Kombi, który dostał zawiadomienie ze Straży Miejskiej, że w miejscowości Prusice w Województwie Dolnośląskim jego Skoda na odcinku, gdzie stał fotoradar, z ograniczeniem prędkości do 90 km/h, jechała z prędkością... 89 km/h. Za to absurdalne przewinienie został przewidziany mandat w kwocie... 0 zł i 0 pkt karnych.
Warto przypomnieć, że jakiś czas temu głośną sprawą było wystawienie mandatu właścicielowi pojazdu, którego samochód był transportowany na lawecie. Te i inne absurdalne przypadki stawiają olejne pytania o sensowność istnienia Straży Miejskiej.